Oceń
Po co powstał program o szukaniu przez panią Dorotę Rabczewską miłości, skoro nie znalazła w nim miłości? Oczywiście nikt nie zmusza Dody do zakochiwania się na zawołanie, a serce nie sługa, ale fani są zniesmaczeni finałowym odcinkiem programu „Doda. 12 kroków do miłości”. Kim jest nowa miłość Dody? Chyba znamy odpowiedź.
Amorek trzepocze swoimi skrzydełkami i szuka kolejnej ofiary do zaczarowania miłością. Straszna robota, ale ktoś musi to robić, aby przetrwał gatunek ludzki. Tym razem zoczył swymi ślepiami biedną Dodę, naprężył cięciwę i trafił prosto w jej serduszko – gwiazda ogłosiła swą miłość w finale reality-show „Doda. 12 kroków do miłości”. Receptorem jej uczucia nie jest jednak żaden z uczestników programu, lecz jakiś tajemniczy jegomość.
Znamy się wcześniej, ale uczucie między nami narodziło się po programie i dało mi dużo do myślenia, jak ten program wiele u mnie zmienił. Pozamykał mi różne klapki w głowie, pootwierał zupełnie nowe. Dał mi przestrzeń na narodzenie się zupełnie nowego rodzaju relacji i dlatego nie żałuję udziału w tym reality
- powiedziała pani Dorota. Nie zdradziła jednak o kogo chodzi.
Trwa śledztwo! Kim jest nowy partner Dody?
Doda mówi zagadkami i skrywa się za kojącą kołdrą wymijających słów. Internauci jednak pragną twardych faktów. I chyba do nich dotarli.
Nie jest tajemnicą, że Doda widziana jest w ostatnich miesiącach w towarzystwie niejakiego Dariusza Pachuta, umięśnionego przystojniaka, słynącego m.in. z tego, że jest umięśnionym przystojniakiem i byłym partnerem Doroty Gardias. Pachut wystąpił nawet w jednym z teledysków Doroty „Dody” Rabczewskiej.
Dariusz Pachut to 36-letni sportowiec i ambasador marek, ratownik medyczny i ojciec dwojga dzieci. Jest on także instruktorem strzelania i mistrzem Polski w brazylijskim jiu-jitsu. Prawdziwy człowiek renesansu, a może bardziej antyku, biorąc pod uwagę jego podobieństwo do starogreckiego bóstwa.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
