Oceń
Kierowca rajdowy Ken Block nie żyje. Zmarł w wyniku obrażeń po wypadku na skuterze śnieżnym. Miał tylko 55 lat.
Był wizjonerem, pionierem i ikoną. A przede wszystkim wspaniałym ojcem i mężem. Będzie go nam niesamowicie brakowało
- napisał w pożegnaniu zespół Kena Blocka – Hoonigan Racing Division.
Ken Block był jedną z legend motorsportu. Swoją karierę rozpoczął w 2005 roku i już w pierwszym sezonie zdobył tytuł debiutanta roku Rally America Championship. Później występował w mistrzostwach świata, w których wystąpił w 25 rundach. Poza sukcesami w rajdach, święcił też triumfy w innych dyscyplinach – miał na swoim koncie kilka medali rallycrossowych na X Games. Wtedy założył też własny zespół, Hoonigan Racing Division.
Popularność zdobył dzięki serii nagrań z Gymkhana, gdzie wykonywał wyczyny kaskaderskie. Później pojawiał się m.in. w odcinkach programu „Top Gear” oraz „Stunt Junkies”.
Nie żyje Ken Block
Biuro szeryfa hrabstwa Wasatch poinformowało o śmierci Kena Blocka. Rajdowiec miał wypadek w poniedziałek 2 stycznia.
Amerykanin jechał skuterem śnieżnym po stromym zboczu. Pojazd nagle został podbity i po wylądowania spadł na kierowcę. Lekarz przybył na miejsce wypadku stwierdził zgon Blocka. Przyczyną śmierci były obrażenia odniesione w wyniku przygniecenia przez pojazd
- podało biuro szeryfa.
Ken Block zmarł w wieku 55 lat i osierocił trójkę dzieci. Był jedną z najbardziej znanych postaci amerykańskiego motorsportu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł