Wyszedł z więzienia

Syn Edyty Górniak odpowiada ojcu: „Żałosna próba”, „Wstydzę się go”

10.03.2023  14:01
Allan Krupa odpowiada ojcu
Allan Krupa odpowiada ojcu Fot: TRICOLORS/East News, Instagram ensosynu

W rozmowie z „Super Expressem” Allan Krupa, syn Edyty Górniak, opowiedział o swoich relacjach z ojcem, Dariuszem Krupą. Wyraził się o ojcu w sposób bardzo wymowny, nie ma jednak do niego żalu.

Syn Edyty Górniak, 19-letni Allan Krupa, przez niemal osiem lat nie miał kontaktu ze swoim ojcem. Dariusz Krupa widział syna po raz ostatni, gdy ten miał tylko 10 lat. Teraz ojciec apeluje w mediach, że chce wznowić relacje, dwa lata po jego wyjściu z więzienia.

Rodzicie Allana, Edyta Górniak i Dariusz Krupa, rozwiedli się, gdy chłopak miał 10 lat, natomiast w 2014 roku Dariusz spowodował śmiertelny wypadek samochodowy i trafił do więzienia. Dwa lata temu opuścił zakład karny, wziął ślub z inną kobietą i urodziła mu się córka.

W rozmowie z „Super Expressem” Allan Krupa w wymownych, lecz dojrzałych słowach wyraził opinię na temat swojego ojca. Dariusz Krupa chce odnowić znajomość z 19-letnim synem.

Allan Krupa o ojcu: „Żałosna próba poprawienia wizerunku”

W rozmowie z „Super Expressem” Allan Krupa przyznał, że nie przywiązuje szczególnej uwagi do słów ojca wygłoszonych w mediach.

Wiedziałem, że nie jest to próba kontaktu, bo on bardzo dobrze wie, na jakich warunkach możemy w ogóle pomyśleć o rozmowie, tylko jakaś żałosna próba poprawienia swojego wizerunku. W każdym razie próba nieudana. Jedyne, co zrobił, to ponownie przypomniał o sobie i o tym, co zrobił w przeszłości

- powiedział Allan.

Dziennikarz „SE” zapytał go także o rzekomą rozmowę telefoniczną między ojcem a synem. Jak wyglądała ta konwersacja?

Nie wyglądała, bo nigdy się nie odbyła. Ostatni raz miałem z nich chwilowy kontakt na Instagramie jakiś rok temu, gdzie uświadomiłem go, co dokładnie ma zrobić, zanim w ogóle przyjdzie mi do głowy z nim rozmawiać. Myślę, że gdybym chciał, kontakt z nim w tym momencie nie byłby już problemem. Natomiast nie ma do tego powodów. Nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem, bo się go masakrycznie wstydzę i postawiłem mu warunki naszego ewentualnego kontaktu, których po dziś dzień nie spełnił w najmniejszym stopniu

- tłumaczy 19-latek.

Allan Krupa wyjaśnił jednak, że nie ma żalu do ojca.

Nie mam już żadnego żalu. Niech sobie żyje. Łączy nas tylko nazwisko

- dodaje.

Allan wyjaśnił też, że Edyta Górniak daje mu wolną rękę w relacji z ojcem.

W tym konkretnym temacie mama nie musi mnie wspierać, bo wie, że oboje jesteśmy tysiąc lat świetlnych od tego człowieka

- wyjaśnia.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na 

.

Czytaj także