Oceń
Polski skoczek narciarski Dawid Kubacki tydzień temu poinformował o tym, że musi wycofać się z zawodów w tym sezonie z powodu choroby żony. Polska reprezentacja musi radzić sobie bez niego, a teraz trener kadry Thomas Thurnbichler skomentował występy Polaków i to, jak poradzili sobie bez Dawida.
W poniedziałek 20 marca Dawid Kubacki ogłosił, że wycofuje się z dalszego udziału w zawodach w skokach narciarskich z powodu choroby żony. Marta Kubacka przebywa w szpitalu w Zabrzu i walczy o życie w związku z problemami kardiologicznymi.
Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze
- napisał Kubacki na Instagramie.
Cała Polska połączyła się we wsparciu dla całej rodziny, a głos w sprawie zabrał m.in. Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Powiem szczerze, że jak się dowiedziałem, to nogi aż mi się ugięły. Jest to bardzo trudna sytuacja. Chyba nie ma osoby z naszego środowiska, której by to nie dotknęło. Większość z nas bardzo dobrze Dawida zna i bardzo dobrze zna żonę Dawida. Także to jest niezmierna tragedia. Człowiek czasem nie docenia tego, co ma. Dopiero, jak coś się wydarza, to zaczyna myśleć o tych rzeczach, które mogą się wydarzyć. Niestety człowiek docenia, co ma, gdzieś dopiero po jakimś nieszczęściu
- powiedział Małysz w rozmowie z „Faktem”.
Dramat Marty Kubackiego. Komentarz Thomasa Thurnbichlera
Reprezentacja Polski radzić sobie musi bez Dawida Kubackiego. W konkursie drużynowym Pucharu Świata w Lahti udało nam się zająć trzecie miejsce. Ten sukces Thomas Thurnbichler zadedykował Marcie i Dawidowi Kubackim. Odniósł się również do ostatnich pozytywnych informacji o stanie zdrowia kobiety.
Rano otrzymaliśmy pozytywne informacje i to była świetna wiadomość dla drużyny. To dodało dodatkowej motywacji. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pozytywnych wieści na temat sytuacji zdrowotnej żony Dawida
- mówi trener polskiej kadry w „Eurosporcie”.
Thurnbichler stwierdził także, że polscy skoczkowie skakali w Lahti dla Kubackich, a właściwie, że „było to nawet coś więcej”.
To był bardzo dobry dzień. Nikt nie popełnił wielu błędów, a to bardzo ważne w tak zaciętym konkursie. Piotr Żyła wraca na właściwe tory, Paweł Wąsek oddał dwa stabilne skoki, to samo Aleksander Zniszczoł. Kamil Stoch też w końcu złapał to, nad czym pracowaliśmy
- skomentował ostatnie występy Thurnbichler.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na
.
Oceń artykuł