Oceń
Sylwester Marzeń TVP w Zakopanem nadciąga, gwiazdy już szykuję gardła i grzeją mikrofony. Wyciekają też pikantne informacje zza kulis. Warunki jakie postawiła Edyta Górniak Telewizji Publicznej mogą szokować.
Sylwester Marzeń TVP w Zakopanem już 31 grudnia. Mel C. nie przyjdzie, ale zostaną nam Zenek Martyniuk i Edyta Górniak. Polska pieśniarka, jak na diwę przystało, stawia jednak gwiazdorskie warunki. Pudelek ujawnia, że m.inb. „nie chce spać z Justyną Steczkowską w jednym hotelu”. Czy w takim razie Górniak nie może spać w swoim domu w Zakopanem i po problemie?
Górniak kontra Steczkowska. Drama na Sylwestrze TVP
Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami Pudelka, „nadawca publiczny drżał o uczestnictwo Górniak w koncercie i podobno produkcja miała zataić przed Edzią informację, że na zakopiańskiej scenie zaśpiewa też Justyna Steczkowska”.
Informator związany z TVP ujawnił Pudelkowi, że organizator koncertu sylwestrowego musi stanąć na rzęsach, by Górniak i Steczkowska się nie spotkały. Są to podobno wymagania samej Górniak. Trzeba było więc np. poprzesuwać próby, by nie zetknęła się ze Steczkowską oraz Mariną Łuczenko oraz dać im oddalone od siebie garderoby.
Edyta lubi ciszę przed wyjściem na scenę, a Marina na pewno przyjedzie ze swoim synem, więc możliwe, że Górniak chce chronić swoje uszy od zbędnych hałasów - donosi źródło Pudelka.
A jeśli jednak się spotkają? Ta drama mogłaby przyćmić wszystkie sylwestrowe występy gwiazd!
Oceń artykuł