Oceń
Padły mocne słowa.
Cała Polska żyje rozstaniem Justyny i Piotra Żyłów. Nowe światło na sprawę rzuca komentarz osoby z otoczenia skoczka, z którą rozmawiał "Super Express". Z jej relacji wynika, że Justyna nie wspierała z męża. Stąd mogła się wziąć jego decyzja o odejściu oraz gorsze wyniki sportowe.
Proszę sobie wyobrazić, jak ostro harują ci, którzy są na najwyższym poziomie sportowym. Jeżeli taki zawodnik nie ma wsparcia w domu, jeżeli wie, że wracając z zawodów, nie odpocznie, bo bez przerwy jest jakieś ciśnienie, to na dłuższą metę jest to nie do wytrzymania. I myślę, że to było u podstaw podjętych decyzji - zdradził znajomy Żyły. (se.pl)
Dodał, że nie bez znaczenia jest także charakter Justyny Żyły, która komentowała swoje prywatne sprawy w sieci, a potem usuwała wpisy. Te powody, a nie kochanka, zdaniem rozmówcy dziennika mogły się przyczynić do rozstania.
Impulsywność Justyny jest czymś stałym i obciążającym dla wszystkich. A o jej niestabilności świadczy to, że w swoich internetowych wpisach najpierw coś wyjawiła, potem wycofała, a wreszcie poprosiła o uszanowanie prywatności. Wydaje mi się, że impuls co do rozstania nie wyszedł od Piotrka. I na pewno przyczyną jego odejścia nie była inna kobieta. Popłoch, zastraszanie, ciągły stres w domu mogły spowodować szukanie spokoju. Może nawet deklaracja o kochance była tak na odczepnego? - kontynuował. (se.pl)
Kiepskie skoki nie biorą się z niczego. I gorsza forma na igrzyskach w Pjongczangu mogła być spowodowana kiepską atmosferą w domu - uważa rozmówca "SE".
Obawiam się, że z powodu tej sytuacji dzieli go ta mała różnica od pozostałych naszych reprezentantów. Obciążenie głowy zawodnika na pewno ma przełożenie na wynik w skokach - powiedział. (se.pl)
"Super Express" o komentarz do sytuacji Żyłów poprosił też matkę skoczka. Nie chciała odnieść się do kryzysu w małżeństwie syna, ale jednego była pewna.
Piotrek bardzo kocha swoje dzieci - zapewniła Ewa Żyła. (se.pl)
Plotki o kryzysie w małżeństwie Piotra Żyły i jego żony pojawiały się już od dawna, ale oliwy do ognia dolała Justyna. W weekend ogłosiła na Instagramie, że jej mąż odszedł do kochanki. Tego samego dnia do sprawy odniósł się Żyła, sugerując, że informacje podane przez Justynę są wyssane z palca.
Nie są prawdziwe informacje, że inna kobieta była powodem problemów w związku i wyprowadzki z domu, który zbudowałem dla rodziny. Zostałem zmuszony do wyprowadzki, starałem się dojść do porozumienia z żoną, zadbać o dzieci i koncentrować się na treningach. Nie zamierzam już komentować zachowania i wpisów Justyny przez media - napisał skoczek, dodając, że dobro dzieci jest dla niego najważniejsze. (Facebook.com/Piotr-Żyła-Official)
Co na to Justyna Żyła? Znów padły oskarżenia.
WIĘCEJ NEWSÓW I ROZRYWKI? SPRAWDŹ PLANETĘ NA FACEBOOKU!
Oceń artykuł
Tu się dzieje
