Oceń
Polską wstrząsnęły doniesienia o nagłej śmierci legendarnego boksera Grzegorza Skrzecza. Zmarł w wieku 65 lat, lecz według ustaleń tabloidu był okazem zdrowia i uprawiał sport jeszcze dwa dni wcześniej. Jaka jest przyczyna śmierci Grzegorza Skrzecza?
Nie żyje Grzegorz Skrzecz. Śmierć legendarnego olimpijskiego pięściarza wstrząsnęła nie tylko środowiskiem bokserskim, ale też całą Polską. Wielokrotny mistrz Polski i medalista olimpijski zmarł 15 lutego.
Bokser miał też na swoim koncie występy w polskim kinie – pojawił się w „Chłopaki nie płaczą”, „Poranku kojota” czy w serialu „Miodowe lata”.
Grzegorz Skrzecz nie zmagał się z żadną chorobą i jego nagła śmierć była zaskoczeniem dla wszystkich. Teraz „Super Express” dotarł do okoliczności śmierci polskiego boksera.
Okoliczności śmierci Grzegorza Skrzecza
„Super Express” dotarł do szczegółów dotyczących śmierci Grzegorza Skrzecza. Wiemy, że jego odejście było niespodziewane dla wszystkich, a sportowiec nie zmagał się z żadną przewlekłą lub ciężką chorobą.
Jego martwe ciało miała znaleźć jego córka. Śmierć była dla niej szokująca, ponieważ Skrzecz był w dobrym zdrowiu. Co więcej, jeszcze tydzień wcześniej odbywał trening z Grzegorzem Proksą i Maciejem Sulęckim. Dwa dni przed śmiercią trenował z Krzysztofem Kosedowskim. Dlatego jego odejście było wielkim zaskoczeniem i nikt się go nie spodziewał. Obecnie, jak pisze „Super Express”, jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn zgonu jest zawał serca.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
