Oceń
Adam Niedzielski zareagował na dzisiejszy rekord zakażeń, który pokazuje z całą mocą, jak groźna jest 5. fala pandemii koronawirusa. Niestety, minister zdrowia nie ma dla nas rad ani złotego środka. Zaznacza jedynie, że będą... dalsze wzrosty.
Dziś padł w Polsce kolejny rekord zakażeń koronawirusem. Piąta fala zarazy wystąpiła już z brzegów i powoli zalewa wszystkich w naszym kraju. Ministerstwo Zdrowia odnotowało dziś 40 876 nowych przypadków Covid-19.
Tak źle jeszcze nie było. Nic dziwnego, że w obliczu takie sytuacji głos zabrał minister zdrowia Adam Niedzielski. Jednakże, jeśli ktokolwiek miał nadzieję, że jego wypowiedź pomoże przerwać dramat, który trwa w kraju, to się pomylił.
Adam Niedzielski przewiduje pandemiczną przyszłość
Adam Niedzielski zaznaczył jedynie, że w kolejnych dniach i tygodniach czekają nas dalsze wzrosty. Tymczasem lekarze biją na alarm, że obecne statystyki i tak są niemiarodajne, bowiem wiele chorych osób robi testy apteczne albo nie zgłasza się do lekarza. Covid-19 zalał nas obecnie do reszty.
Dziś blisko 41 tys. nowych zakażeń przy 151 tys. wykonanych testów - w tym 100 tys. PCR. Zlecenia na testy rosły w każdym kolejnym dniu mijającego tygodnia - do tej pory zawsze poniedziałkowe zlecenia były największe w tygodniu. W przyszłym tygodniu z całą pewnością kolejne wzrosty
- napisał Adam Niedzielski na Twitterze.
Łącznie od 4 marca 2020 r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 4 484 095 przypadków. Zmarło 103 819 osób z COVID-19. Czy ktoś jeszcze może czuć się bezpieczny?
Oceń artykuł

