Oceń
Andrzej Duda udał się na wypoczynek. W tym czasie Polska, której jest prezydentem, dosłownie płonie. Nastroje społeczne są krytyczne, służba zdrowia się załamała, a wszyscy boimy się skrajnie pandemii koronawirusa. To dobry moment na wypoczynek człowieka, który znajduje się u sterów tego wszystkiego?
Andrzej Duda powinien teraz być na nogach i w gotowości dniami i nocami. Tymczasem prezydent Polski, kiedy kraj tak bardzo go potrzebuje, udał się na beztroski wypoczynek. Jak rozumiemy, ma to być część rekonwalescencji po przebytym zakażeniu koronawirusem. Żywimy jednak nadzieję, że głowa państwa szybko zaangażuje się w bieżące wydarzenia, kiedy już odetchnie.
Andrzej Duda na urlopie
Tymczasem Andrzej Duda, gdyby go ktoś szukał, przebywa w okolicach Beskidu Sądeckiego. Z daleka od pogrążonej w pandemicznym chaosie Warszawy, ma szansę podziwiać piękne, jesienne widoki. Chodząc na samotne spacery, nie naraża się także na ponowne zakażenie koronawirusem. Taki urlop to skarb! Szkoda, że mało który Polak może sobie na wypad tego rodzaju w ogóle pozwolić.
Prezydent najwyraźniej nie widzi problemu w swoich wakacjach, bowiem za pomocą Instagramu chętnie dzieli się widokami, które przypadły mu w udziale. Jego zdjęcia faktycznie wyglądają fantastycznie.
Jak się okazuje, wizyta w Beskidzie Sądeckim nie jest przypadkowa. Właśnie stamtąd wywodzą się przodkowie Andrzeja Dudy, a jesień zdecydowanie sprzyja melancholii. Prezydent jest także honorowym mieszkańcem Starego Sącza - dlatego jego sentyment do tych okolic nie powinien nikogo dziwić.
Lokalne media donoszą, że przy okazji odpoczynku, prezydent wraz z żoną - Agatą Dudą - odwiedzili groby swoich bliskich. 1 listopada nie mogliśmy tego zrobić, bowiem rząd na czas święta zamknął cmentarze, mając na celu walkę z pandemią COVID-19.
Życzycie Andrzejowi Dudzie miłego wypoczynku?
Oceń artykuł