Oceń
Beata Szydło odkąd nie zajmuje się polityką krajową, stara się zrobić karierę w strukturach europejskich. Niestety, ostatnio coś wybitnie jej nie wyszło. Czy to polityczny koniec dawnej ulubienicy Jarosława Kaczyńskiego?
Beata Szydło sprowadziła na siebie duże kłopoty. Była premier Polski ma wkrótce przedstawić poprawki do swojego raportu dot. starzenia się społeczeństwa w Unii Europejskiej. Okazuje się jednak, że już pierwotny dokument europosłanki PiS spotkał się z lawiną krytyki ze strony socjaldemokratów z PE.
RMF FM podało bardzo ciekawe informacje dotyczące tej sprawy. Okazuje się, że Beata Szydło może teraz zagłosować... przeciwko własnemu projektowi. Czy w ten sposób uratuje własną twarz, a może tylko jeszcze mocniej się pogrąży? Cały kraj będzie to z pewnością obserwował z rosnącą ciekawością.
Beata Szydło ma wielkie kłopoty
Dlaczego Beata Szydło będzie musiała się wstrzymać lub zagłosować przeciwko własnemu projektowi? Otóż socjaldemokraci wprowadzili do niego znaczące poprawki, dotyczące gender oraz mniejszości seksualnych. Nie musimy dodawać, że dawna ulubienica Kaczyńskiego nie ma o takich sprawach najlepszego zdania. Trudno więc będzie jej przełknąć tę gorzką pigułkę i poprzeć projekt z poprawkami.
Ta rezolucja to przerażający wizja Europy kierowanej przez autorytarne reżimy prawicowe, takie jak obecny polski rząd i jego naśladowcy w całej UE. To Europa uprzedmiotowionych kobiet, sprowadzonych do funkcji reprodukcyjnej. Europy, która traktuje osoby starsze i osoby niepełnosprawne w sposób paternalistyczny i dąży do zwiększenia ich zależności od innych
- mówił tymczasem dla RMF FM Milan Brglez.
"Potwierdzam, nie zamierzam poprzeć koordynowanego przeze mnie raportu PE ws. polityki senioralnej. Dlaczego? Do dokumentu lewica wprowadziła szereg absurdalnych poprawek. To zwykły sabotaż. Jak zwykle u lewicy ideologia wygrywa z pracą na rzecz Europejczyków" - napisała na Twitterze była premier.
Spodziewalibyście się, że Beata Szydło potrafi się wypowiadać w tak ostrym tonie? My jesteśmy całkiem mocno zaskoczeni.
Oceń artykuł