We wtorek w rozmowie z "Super Expressem" Jarosław Gowin mówił o pilnej potrzebie bratania się partii opozycyjnych. Polityk, który jeszcze niedawno sympatyzował z PiS, dziś szuka sobie nowego miejsca. A znaleźć coś musi, bo bez sprzymierzeńców nie ma żadnych szans na dostanie się do parlamentu.

Gowin ocenił, że opozycja ma szansę pokonać PiS tylko wspólnymi siłami, zjednoczona i musi zacząć już podejmować kroki w tym kierunku.

Optymalne byłoby powstanie dwóch bloków. W centrum polskiej sceny politycznej jednego skupionego wokół PO. I drugiego ciut na prawo od PO. Między PO i PiS. Aby zrealizować taki scenariusz, konieczne byłoby połączenie czterech środowisk

- powiedział Jarosław Gowin.

Będzie zjednoczenie opozycji? Hołownia komentuje

Jak łatwo się domyślić, jedną koalicją miałyby być KO i Lewica, drugą Porozumienie, Polska 2050 i PSL. Na pomysł Jarosława Gowina odpowiedział w środę szef Polski 2050 Szymon Hołownia. Ex-gwiazdor TVN, a dziś aspirujący polityk zapewnił, że jak na razie podobne rozmowy się nie toczą, nie może jednak wykluczyć żadnej opcji.Prawie żadnej...

Nie ma takich rozmów i nie ma takich deklaracji. Nie wybieramy się do wyborów w ramach żadnego bloku, ponieważ na razie nie ma żadnych wyborów. W momencie, w którym wybory zostaną ogłoszone, kiedy będziemy wiedzieli, w jakiej sytuacji się w tym danym momencie znajdujemy, wtedy przyjdzie czas na decyzje taktyczne. To na pewno nie jest decyzja na dziś

- powiedział Szymon Hołownia.

Nie można wykluczyć żadnej opcji, bo jesteśmy w polityce. Może poza tą, że będzie koalicja z PiS, bo tego nie umiem sobie wyobrazić - oznajmił.

Polityk prorokuje, że kwestia ewentualnych przedterminowych wyborów rozstrzygnie się jeszcze tej jesieni. Od tego, co będzie działo się w polityce w najbliższych miesiącach, zależeć ma wszystko... - Nie wiemy, czy Kaczyński nie zmieni ordynacji, nie wiemy, jak przebiegnie ta jesień, która i dla rządu, i dla opozycji będzie absolutnie kluczowa. Ta jesień zdecyduje o następnych wyborach - powiedział.