Oceń
PiS od zawsze był niezwykle lojalny wobec Jarosława Kaczyńskiego. W posłach od momentu wyroku Trybunału Konstytucyjnego zaszła jednak poważna zmiana. Pojawiają się głosy o buncie, który rozerwie partię rządzącą w posadach.
Jarosław Kaczyński nigdy nie musiał martwić się o lojalność swoich posłów. Przez większy czas istnienia Prawa i Sprawiedliwości byli oni gotowi wskoczyć za liderem w ogień. Decyzja Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji w Polsce i zryw społeczny w ramach strajku kobiet zmieniły wszystko. Nawet w tak przywiązanej do tradycji partii - mówi się o buncie.
Nieoficjalne źródła informują, że aż 30 posłów PiS sprzeciwi się decyzji prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie dopuszczalnej w Polsce aborcji. Prezydent wymyślił bowiem rozwiązanie, które miało ponownie zbliżyć ludzi do dawnego kompromisu. Oliwa się jednak wylała i prezydencka decyzja nie była w stanie uspokoić społecznych nastrojów.
Jarosław Kaczyński świadkiem buntu w PiS?
W samym PiS-ie jest wiele osób, które były zadowolone z wyroku Trybunału i osobiście uważają, że aborcja powinna zostać w Polsce całkowicie zakazana. Decyzja prezydenta może więc doprowadzić do ostatecznego rozłamu.
30 do 40 posłów PiS-u to działacze na rzecz środowisk pro-life. Nie zgodzą się na ustawę prezydencką. Jeśli Kaczyński będzie chciał narzucić dyscyplinę w czasie głosowania, dojdzie do rozłamu w partii
– powiedział informator "Wprost".
Dodatkowo, Jarosław Kaczyński również jest bardzo niezadowolony z tego, co wydarzyło się w Polsce po ogłoszeniu wyroku TK. Ma on pretensje do premiera Mateusza Morawieckiego i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, że policja zbyt łagodnie traktuje protestujących. Stan Kaczyńskiego również się pogarsza i nawet członkowie jego partii rozważają na poważnie zmianę lidera, o czym już informowaliśmy.
Nie rozumie (Kaczyński – przyp. red.), że gdyby użyła siły wobec kobiet i młodzieży, to doszłoby do wizerunkowej katastrofy rządu. Poza tym, w policji nie ma 100-proc. zwolenników PiS, a funkcjonariusze coraz częściej odmawiają poleceń przełożonych przy protestach
– przekazał informator gazety.
Jesteśmy zdecydowanie świadkami historycznego momentu. Być może już niedługo partia, której udało się uzyskać monopol na władzę w naszym kraju - przestanie istnieć raz na zawsze.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
