Oceń
Donald Tusk jest dla Jarosława Kaczyńskiego największym koszmarem sennym. Teraz były szef opozycji być może ma plan, który zakończy żywot polityczny PiS-u. Z całą pewnością partia rządząca ma się czego obawiać.
Donald Tusk na długie lata zniknął z Polski, ale Jarosław Kaczyński dalej darzy go szczerą antypatią. Nie można odmówić byłemu politykowi PO wielkiej charyzmy. Gdyby wrócił do rodzimej polityki, mógłby być dla PiS-u największym zagrożeniem. Teraz być może wyjdzie on z nowym działaniem, większym niż komentowanie naszej rzeczywistości na łamach Twittera.
Szokujące doniesienia Marka Sawickiego - byłego ministra w rządzie Tuska - tylko to potwierdzają. Donald Tusk myśli o kontrolowanym rozpadzie Platformy Obywatelskiej przy pomocy Szymona Hołowni. To miałoby ostatecznie rozerwać PiS na strzępy.
Donald Tusk rozwali rząd PiS?!
Tajny plan Donalda Tuska zapewne spędza sen z powiek Jarosławowi Kaczyńskiemu, który za nic przecież nie chce oddać władzy w Polsce. Wszystkie głosy o istnieniu konkretnej wizji na nową opozycję pojawiły się po odejściu Joanny Muchy z Platformy Obywatelskiej. Minister sportu w rządzie Donalda Tuska szybko zasiliła szeregi Polski 2050 Szymona Hołowni. Ta partia w sondażach z miesiąca na miesiąc rośnie w siłę.
W mojej ocenie w ciągu miesiąca, Hołownia będzie miał z tych odchodzących posłów z lewicy i KO co najmniej klub. Natomiast Platforma w wyniku tych działań i jak się wydaje – decyzji Donalda Tuska – podzieli się jeszcze bardziej, bo z pewnością z Nowoczesną i tym środowiskiem mocno lewicującym Budki nie pozostanie środowisko Schetyny a przypominam, że tam jeszcze jest spora grupa konserwatystów
- wskazał Marek Sawicki w rozmowie z TVP.
W mojej ocenie na 20-lecie PO będziemy mieli głęboki podział, niewykluczone, by na pół roku przed wyborami doprowadzić do zjednoczenia polskiej lewicy już w nowoczesnej, przebudowanej, składającej się z kilku podmiotów formie
- przewidywał szef resortu rolnictwa w rządzie Donalda Tuska.
Szykuje się rewolucja, która zmieni rozkład sił w naszej polityce? Od wielu lat obserwujemy przepychanki tych samych twarzy - zdecydowanie odmiana przydałaby się i polskiej polityce i polskiemu społeczeństwu.
Oceń artykuł

