Oceń
Donald Tusk wrócił do polskiej polityki zaledwie tydzień temu, a zdążył już tyle namieszać, że TVP nie wyrabia z produkowaniem propagandy. Najnowszy sondaż prezydencki potwierdza, że złote czasy PiS dobiegły już końca, a prezes wkrótce będzie musiał pogodzić się z porażką.
Oficjalnie PiS nie boi się Donalda Tuska, ale to tylko przekaz skierowany do mediów. Nieformalnie partia Jarosława Kaczyńskiego zaczyna ostro panikować, gdyż od początku widać, że były premier nie będzie się patyczkował.
Donald Tusk zostanie prezydentem?
Instytut Badań Pollester przeprowadził sondaż na zlecenie "Super Expressu", w którym zapytał wyborców: "Na, którego kandydata oddałbyś głos w wyborach prezydenckich". Jak się okazało, pierwsze miejsce zajął Donald Tusk z 32-procentowym poparciem. Zaledwie kilka dni na polskiej scenie politycznej wystarczyło, by wyprzedzić w sondażach prezesa PiS.
Drugie miejsce w badaniu zajął Jarosław Kaczyński, na którego chce głosować 26 proc. ankietowanych. Podium zamknął Szymon Hołownia z 24 proc. głosów.
Na czwarte miejsce wskoczył Krzysztof Bosak (10 proc), zaraz za jego plecami znalazł się Robert Biedroń (5 proc.), natomiast najmniejszym powodzeniem cieszył się lider PSL Władysław Kosiniak Kamysz (3 proc.)
Okazuje się, że gdyby teraz wybierano głowę państwa, to – przynajmniej w pierwszej turze – triumfowałby nowy lider PO. Tusk pozostawił w tyle nie tylko prezesa PiS, ale i Szymona Hołownię, czy Krzysztofa Bosaka - pisze se.pl.
Badanie przeprowadzono w dniach 6-7 lipca na próbie 1049 uprawnionych do głosowania Polaków.
Oceń artykuł

