Oceń
Jeszcze niedawno Andrzej Duda mógł być pewny, że wygra wybory prezydenckie. Najnowsze sondaże pokazują jednak, że nie jest tak różowo. Ostry cień mgły padł na jego ewentualną drugą kadencję, a zagrozić mu może Rafał Trzaskowski.
Prezydent Andrzej Duda do niedawna mógł być pewny, że wygra w pierwszej turze. Większość kandydatów walczyła o fotel prezydencki jak klienci o przecenione meble w Ikei. Gdyby nawet jakimś cudem Kidawa-Błońska doczołgała się do drugiej tury, to zapewne kandydat PiS rozjechałby ją jak żabę na asfalcie. Jednak teraz na jego drodze stanął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. To srogi ogier, który ruszył z kopyta po prezydenturę!
Dla kogo druga tura w wyborach?
Najnowszy sondaż IBRiS dla WP pokazał, że poparcie dla Andrzeja Dudy nie przekracza już 43%. Tymczasem mocy nabiera Trzaskowski, który ma już 23,2%. W drugiej turze zapowiada się więc ostre starcie, a uśmiechnięty Duda będzie musiał zmierzyć się z nabuzowanym włodarzem stolicy.
Szymon Hołownia nie ma powodu do płaczu, zajmuje silne trzecie miejsce z poparciem w granicach 11,4%. Po piętach depcze mu Władysław Kosiniak-Kamysz, który jak na przedstawiciela partii rolników przystało, zaorał kandydatów Konfederacji i Wiosny.
Krzysztof Bosak rośnie w siłę, regularnie przybywa mu poparcia. W tym tempie, gdyby kampania wyborcza trwała jakieś 10 lat, zapewne udałoby mu się przekroczyć 10% w sondażach. Na razie ma jedynie 4%. Musi jednak być czujny, bo za plecami ma Roberta Biedronia (2,7%).
W sondażu nikt nie wskazał takich nazwisk jak Piotrowski, Jakubiak, Tanajno i Żółtek. 7,1% osób zamiast nich wybrało kandydata „Trudno Powiedzieć”.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
