Oceń
Eksperci od dawna ostrzegają, że Władimir Putin nie zatrzyma się na Ukrainie. Potwierdzają to też wprost rosyjscy wojskowi. Jaki jest następny cel zbrodniarza z Kremla? Estonia właśnie oficjalnie potwierdziła, iż „Rosja ma wobec niej plany militarne”.
Wojna w Ukrainie to dopiero początek cierpienia, które Putin chce zadać światu? Zaatakuje kolejne państwo w Europie? Okazuje się, że na celowniku Rosji może znajdować się Estonia. Ambasador Estonii na Ukrainie Kaimo Kuusk powiedział wprost: „Wiemy, że Rosja ma przeciwko nam plany militarne”.
Rosja zaatakuje Estonię? Ambasador ostrzega
Kaimo Kuusk zapewnia, że mimo rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, „Estonia nie zostawi Ukrainy samej” i wciąż będzie zapewniać jej dostawy broni. Co więcej, jednoizbowy parlament Estonii Riigikogu uznał jednogłośnie działania Rosji za przykłady ludobójstwa.
Wiemy, że Rosja ma przeciwko nam plany militarne. Dostarczamy broń Ukrainie, bo każdy pocisk, który trafi w rosyjski czołg, stanowi dla nas mniejsze zagrożenie - powiedział Kaimo Kuusk. (Ukrinform)
Jak na razie Rosja i Białoruś oficjalnie Estonii nie grożą. Celem propagandowych ataków stała się Polska, a w rosyjskiej telewizji ostrzegano, że „Warszawa zniknie w 30 sekund”.
Oceń artykuł

