Oceń
Protesty, epidemia, kryzys gospodarczy… opozycja tylko na to czekała? Marszałek Senatu Tomasz Grodzki przewiduje, że odbędą się wcześniejsze wybory, a do tego wróży KONIEC PIS!
Spełnia się mokry sen polityków opozycji? Tomasz Grodzki w Polsat News powiedział, że obecne protesty w całej Polsce mogą oznaczać wcześniejsze wybory. Uważa, że Trybunał Konstytucyjny wyprowadził ludzi na ulice w szczycie pandemii, zamiast skupiać się na walce z chorobą. Ocenił, że to mogło być celowe działanie „pod wpływem inspiracji politycznej”, by narazić setki ludzi na niepotrzebne ryzyko zachorowania.
Tomasz Grodzki zapowiada wcześniejsze wybory
Jednocześnie Grodzki zaapelował, by decyzji Trybunały Konstytucyjnego nie traktować jak wyroku, „bo nie został wydany przez prawidłowo posadowionych sędziów ani prawidłowo przeprowadzoną procedurę". Członków TK nazwał dublerami sędziów.
Rząd jeszcze jest rządem, ale stracił rząd dusz. To nie jest tylko etap ustawy antyaborcyjnej, to jest etap walki z pandemią, to jest pogłębiająca się zapaść gospodarcza, to są problemy mniejszych, czy większych przedsiębiorców – powiedział Tomasz Grodzki w programie „Graffiti”.
Zdaniem Grodzkiego, pogarszająca się sytuacja w kraju może doprowadzić do wcześniejszych wyborów, a „PiS zmierza do finału”.
Oceń artykuł