Oceń
Grzegorz Schetyna został zatrzymany przez policję po szaleńczym rajdzie samochodowym. Polityk stracił prawo jazdy i zapłacił słony mandat.
Były lider PO, poseł Grzegorz Schetyna dołącza do znanych rajdowców nic nierobiących sobie z przepisów. Niechlubna tradycja łamania zasad pozbawiła go prawa jazdy na kilka miesięcy i ponad dwóch tysięcy złotych. A także twarzy, no bo jak tak można?
Grzegorz Schetyna został w sobotę przyłapany na szaleńczym rajdzie samochodem. Polityk jechał w terenie zabudowanym z prędkością 123 km/h, tym samym przekraczając ją aż o 73 km/h!
Grzegorz Schetyna zatrzymany za przekroczenie prędkości
Poseł został zatrzymany w miejscowości Sierakówek między Gostyninem i Kutnem - podaje Polsat News. Przyjął mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych i został pozbawiony prawa do prowadzenia pojazdów na najbliższe trzy miesiące. Dodatkowo jego konto kierowcy zostało obciążone dziesięcioma punktami karnymi.
Policja potwierdza jedynie, że zatrzymany został 59-letni męzczyzna, nie podaje jednak personaliów. Sam Grzegorz Schetyna nie odebrał telefonu od dziennikarzy, zamieścił jednak na Twitterze wpis, w którym przyznaje, co zaszło.
Szanowni Państwo. Potwierdzam, że straciłem dziś prawo jazdy na trzy miesiące. Nie zasłaniałem się immunitetem, przyjąłem z pokorą pierwszy od ponad 25 lat mandat. Byłem przekonany, że opuściłem już teren zabudowany. Popełniłem błąd. Przepraszam
- czytamy w poście Grzegorza Schetyny.
Donald Tusk bez prawa jazdy
Wcześniej, w listopadzie ubiegłego roku, podobnego haniebnego czynu dopuścił się kolega Grzegorza Schetyny z partii, szef PO Donald Tusk. Były premier nie szarżował jednak aż tak bardzo - polityk jechał wtedy z prędkością 107 km/h. Dostał mandat i czasowo stracił prawo jazdy.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
