Oceń
Inflacja dobija obywateli, a będzie jeszcze gorzej! Główny Urząd Statystyczny podał nowe, dokładniejsze dane za czerwiec. Tak źle nie było od ponad 20 lat!
Takiej drożyzny nie było w Polsce od dziesięcioleci! Inflacja szaleje, a analitycy GUS orzekli, że wcale jej szczyt nie przypadnie na sierpień. Ceny towarów i usług dalej będą rosły i to przez długie miesiące. Aktualnie szacuje się, że pik czeka nas dopiero w pierwszym kwartale 2023 roku. Inflacja może dotrzeć wtedy do blisko 30 procent!
Ilu Polaków zbankrutuje lub popadnie w długi? Ilu już dotknął taki los? Już staramy się żyć oszczędniej i rezygnujemy z przyjemności, a czekają nas jeszcze trudniejsze czasy. Co na to rząd? Premier każe ocieplać domy, bo opał będzie drogi, prezydent zaleca zaciskać zęby, a posłowie i posłanki PiS doradzają, by rozbić namiot w lesie i jeść mniej. Fachowo.
Nowe dane GUS. Gigantyczna inflacja w czerwcu
Tymczasem GUS podliczył, o ile ceny towarów i usług podrożały w czerwcu. Już wcześniej Główny Urząd Statystyczny podawał dane dla czerwca, były to jednak wstępne, niedokładne odczyty. Dowiedzieliśmy się wtedy, że w ostatnim miesiącu inflacja wyniosła 15,6 procent.
Nowy odczyt, już dużo dokładniejszy, jest nieco bardziej optymistyczny, lecz nadal tragiczny dla obywateli. Wedle najnowszych danych, w stosunku do czerwca poprzedniego roku życie w Polsce podrożało aż o 15,5 procent! W stosunku do maja 2022 o 1,5 procent.
Kiedy szczyt inflacji? Zdania są podzielone
Główny Urząd Statystyczny szacuje, że szczyt inflacji przesunie się na początek 2023 roku. W tym samym czasie nadzorowany przez Mateusza Morawieckiego Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) dalej zapewnia, że szczyt inflacji przypadnie na sierpień 2022 i wyniesie 16,5 procent (wcześniej mówiono o 15,9 proc.).
Szczyt inflacji nastąpi w sierpniu w okolicach 16,5 proc. Na razie RPP nie będzie się zbierać, a więc nie będzie podnosiła stóp procentowych. Wydaje się, że będzie dokonywać audytu tego, co się wydarzyło, i tego, czy projekcje się spełniała. A więc na razie szczyt inflacji przed nam i potem inflacja będzie spadać
- zapewnił dyrektor PIE Piotr Arak w rozmowie z Polsat News.
Kto ma rację, GUS czy PIE? Komu bliżej prawdy? Dla Polaków oczywiście lepsza byłaby druga opcja. Problem w tym, że jak dotąd wszelkie inflacyjne szacunki Polskiego Instytutu Ekonomicznego były mocno zaniżone...
Oceń artykuł
Tu się dzieje
