Oceń
Janusz Korwin-Mikke robi wszystko by, zniechęcić do siebie wyborców. Podczas ostatniego wywiadu wąsaty dżentelmen poruszył kwestię seksu z dziećmi. Jego zdaniem, jeśli dziewczynka miała już pierwszą miesiączkę, współżycie z nią powinno być legalne.
Konfederacja po niepokojącym wzroście w sondażach robi wszystko, by choć trochę zniechęcić do siebie wyborców. Pierwszy, batalię o 1-procentowe poparcie rozpoczął Grzegorz Braun, który natchniony boską miłością i katolickim miłosierdziem wykrzyczał w Sejmie do Adama Niedzielskiego słowa "będziesz wisiał".
Jednak w wyścigu o najbardziej skandaliczne wypowiedzi na prowadzenie wyszedł Janusz Korwin-Mikke. Lider Konfederacji podczas czatu na żywo odpowiadał na pytania internautów. Jedno z nich poruszało kwestię obniżenia wieku zgody na seks. Słowa wąsatego seniora zszokowały nawet jego fanów.
Wiek zgody powinien się zaczynać od pierwszej miesiączki. Są dziewczynki, które mają 12-13 lat, i są całkowicie dojrzałe - stwierdził polityk.
Zaskoczeni internauci zwrócili uwagę na to, że nawet 8-letnie dziewczynki mogą już mieć pierwszą miesiączkę. Mimo to Korwin nie zamierza zmieniać swojego zdania.
Janusz Korwin-Mikke wspiera pedofilię
Janusz Korwin-Mikke swoje poglądy dotyczące współżycia z dziećmi głosi już od dawna. Jak twierdzi, gdy dziecko wygląda na dojrzałe, współżycie z nim powinno być w pełni legalne.
P. Polański wziął sobie do łóżka 13-latkę – bo wyglądała na zupełnie dojrzałą. Tym się nie brzydzę – być może zrobiłbym to samo. Dotykanie przez mężczyznę (byle, oczywiście, bez nadmiernego natręctwa) raczej rozbudza kobiecość i pomaga niż szkodzi - wyjaśnił 78-latek.
Poseł Konfederacji w przeszłości stwierdził również, że wolałby "by jego córka trafiła w łapy pedofila, który po pupie poklepie" niż uczęszczała na zajęcia edukacji seksualnej.
Oceń artykuł