Oceń
Jarosław Kaczyński ucieka z Sejmu, po tym jak posłanki i posłowie Lewicy oraz Koalicji Obywatelskiej zablokowali mównicę. Prezes PiS się przestraszył? W trwającym właśnie strajku kobiet stał się on symbolem, krzywdzącego zdaniem protestujących, nowego prawa.
Strajk kobiet trwa nieprzerwanie od kilku dni i póki co nie widać, by jego siła słabła. Mnóstwo Polek niesamowicie oburzył fakt wykreślenia przez TK z dotychczas obowiązującej ustawy aborcyjnej, jednej z trzech przesłanek, które uprawniają do legalnego przerwania ciąży.
W Sejmie również zrobiło się dziś gorąco, o czym szerzej pisaliśmy w tym artykule. Politycy opozycji skandowali hasła, które wykrzykiwane są również na ulicach polskich miast, np. "To jest wojna!".
Sejm: Jarosław Kaczyński ucieka z obrad?!
Na obradach Sejmu bardzo szybko wywiązała się awantura, politycy opozycji chcieli podejść do Jarosława Kaczyńskiego. Został on więc bardzo szybko zasłonięty kordonem posłów swojej partii, a Ryszard Terlecki natychmiast wezwał na pomoc Straż Marszałkowską. Sam prezes PiS jest przez protestujących uosabiany z głównym winnym wyroku TK. Pod jego domem już pierwszej nocy zgromadził się skandujący tłum.
Podczas gorących wydarzeń w Sejmie, Ryszard Terlecki ogłosił przerwę i zwołał konwent seniorów. Jednocześnie prosił Straż Marszałkowską o usunięcie z sali obrad wcześniej wykluczonych posłów. Wtedy to w asyście straży salę opuścił również Jarosław Kaczyński. Wcześniej padały pod jego adresem mocne słowa z ust polityków opozycji.
Oskarżam Was, ciebie, Jarosławie Kaczyński. Oskarżam was o kłamstwa i to, że uważacie, że każdy problem można załatwić, rzucając grosz, a nie dając kobiecie prawa do wyboru. Pan Kaczyński odpowiada za bezpieczeństwo i musi odejść
- mówiła w trakcie obrad Barbara Nowacka.
Wiele osób odczytało opuszczenie przez Kaczyńskiego sali obrad w asyście Straży Marszałkowskiej jako symboliczną ucieczkę. Jedno jest pewne - strajk kobiet jeszcze długo nie ucichnie.
Oceń artykuł

