Oceń
Czy prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński jest gejem? Miał romans między innymi ze znanym politykiem i ważnym generałem? Sprawą orientacji prezesa zajmie się sąd!
Czy Jarosław Kaczyński jest homoseksualistą? Plotki o orientacji seksualnej prezesa PiS krążą już od lat, nigdy nie zostały jednak oficjalnie potwierdzone. Mówił o tym między innymi znany wróg obecnej władzy Zbigniew Stonoga, mówili też politycy zasiadający obecnie w Sejmie czy europarlamencie. Prawda jest taka, że nawet, jeśli szef Prawa i Sprawiedliwość jest gejem, nikogo nie powinno to interesować. Sprawa przestaje być jednak tak oczywista, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że polityk otwarcie odczłowiecza społeczność LGBT, nieheteronormatywność nazywa ideologią, a na homofobii buduje sobie poparcie wśród najbardziej konserwatywnej części społeczeństwa.
Czy można być homoseksualistą i jednocześnie homofobem? Można i od lat mówią o tym psychologowie czy psychiatrzy. W świecie aż roi się od ludzi niepogodzonych z własną orientacją seksualną, co przeradza się w nienawiść. Czy tak jest także w przypadku Jarosława Kaczyńskiego? Tego nie wiemy. Już niedługo jednak kwestię orientacji i pobudek polityka może rozstrzygnąć sąd.
Jarosław Kaczyński jest gejem?
W marcu 2021 roku w serwisie YouTube pojawił się film, w którym Jan Piński, dziennikarz i redaktor naczelny portalu Wieści24,pl opowiada o tajnym śledztwie, zaginionej teczce z materiałami obciążającymi Jarosława Kaczyńskiego i w końcu o orientacji seksualnej polityka. Piński twierdzi, że w latach 90. ubiegłego wieku służby prowadziły tajną operację, w której dowiodły między innymi, że szef PiS przez lata spotykał się z generałem Piotrem Polaszczykiem. Ich relacja miała charakter intymny.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości z walki z "ideologią LGBT" uczynili oręż polityczny. W tym momencie mówimy o tym, że lider tej partii został zdiagnozowany przez służby jako aktywny homoseksualista, który miał romanse z oficerami wojskowych służb informacyjnych, dziennikarzami, a także innymi osobami ze świata polityki
- mówi w swoim nagraniu na YouTube Jan Piński.
Film poniósł się oczywiście szerokim echem, dotarł też do samego Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS poczuł się materiałem urażony i postanowił jego autora pozwać. Oskarżył Jana Pińskiego o szerzenie nieprawdziwych informacji i naruszenie prywatności. Zażądał przy tym oficjalnych przeprosin i wpłaty dziesięciu tysięcy złotych na cele charytatywne.
Kaczyński gejem? Sprawę rozstrzygnie sąd
Co uraziło Kaczyńskiego? Nazwanie go homoseksualistą, czy może informacje o tajnej operacji i sugerowanie, że jest szantażowany przez innych polityków? Okazuje się, ze największą potwarzą dla prezesa PiS jest oskarżanie go bycie gejem. I to do tego stopnia, że jest gotów roztrząsać sprawę przed sądem.
Proces przeciw Janowi Pińskiemu ruszy już 6 września - donosi "gazeta wyborcza". Dziennikarz nie zamierza stać z założonymi rękoma i powołał na świadków cały szereg osób powiązanych z prezesem PiS. Wśród nich jest między innymi wspomniany już potencjalny kochanek Kaczyńskiego, generał Piotr Polaszczyk, ale też politycy Robert Biedroń, Janusz Palikot i Paweł Rabiej. Co znamienne, na początku lat 90. XX wieku sugerowano, że ten ostatni miał z Kaczyńskim romans.
"Gazeta Wyborcza" zauważa, że sprawa będzie precedensowa - sąd będzie zmuszony zagłębić się w prywatne życie szefa partii rządzącej. Co wykryje? I czy w końcu ostatecznie rozwiane zostaną wątpliwości co do orientacji seksualnej szefa PiS? A może przy okazji dowiemy się, dlaczego Jarosław Kaczyński tak zawzięcie i z wielką nienawiścią atakuje i odczłowiecza osoby nieheteronormatywne?
Oceń artykuł