Oceń
Jarosław Kaczyński ma problemy finansowe? Prezes PiS zapożyczył się na ogromną kwotę, ale zdaje się, że rat kredytu nie spłaca.
Prezes PiS, a właściwie całej Polski, co miesiąc pobiera emeryturę, ale na jej wysokość narzekać - w przeciwieństwie do milionów Polaków - nie może. Wartość świadczenia polityka to aż 7,5 tysiąca złotych! Dochodzi do tego wypłata za pracę w Sejmie i rządzie. Diety poselskiej Jarosław Kaczyński dostaje 2 473,08 złotych brutto, a jego zapłata za funkcję wicepremiera to około 15 tysięcy złotych plus dodatki. Wszystko to oznacza, że co miesiąc na konto prezesa wpływa ponad 20 tysięcy złotych!
I choć prezes zarabia bardzo dużo, to nie do końca sobie z pieniędzmi radzi. Dziennikarze Super Expressu sprawdzili, jaki ma majątek Jarosław Kaczyński. Co znaleźli? Odkładane do skarpety na czarną godzinę złotówki i dług, który od lat nie chce się spłacić.
Jarosław Kaczyński tonie w długach
Być może Jarosław Kaczyński uznał, że skoro dostał kiedyś pożyczkę w SKOK-u, to dziś nie musi jej spłacać. Dlaczego? Bo dług praktycznie mu nie maleje, a i prezes ciągle deklaruje, że zostało mu tyle samo rat do opłacenia.
Polityk zaciągnął kredyt w SKOK Kasie Stefczyka jeszcze gdy żyła jego mama. Pani Jadwiga Kaczyńska wymagała wtedy opieki i na nią właśnie syn zapożyczył się na gigantyczną kwotę. Jak deklarował w 2015 roku Jarosław Kaczyński, jego dług w SKOK wynosił 150 tysięcy złotych. W 2020 roku było to już 105 tysięcy.
Co ciekawe, w obu deklaracjach prezes oznajmił, że zostało mu do zapłacenia 165 rat, które musiałby spłacać przez kolejnych 13,5 roku. Czy to pomyłka? A może dług magicznie sam znika?
Prezes kocha pieniądze
Ale to nie koniec ciekawostek. W 2015 roku Jarosław Kaczyński zapożyczony był nie tylko w SKOK, ale też u znajomych i to na naprawdę duże kwoty. Od swej przyjaciółki Janiny Gross pożyczył 80 tysięcy złotych (!), a od Kazimierza Kujdy 25 tysięcy.
Żeby było jeszcze ciekawiej, Jarosław Kaczyński ciągle chomikuje pieniądze - jego oszczędności od 2015 roku znacznie wzrosły. Pięć lat temu w skarpecie prezes trzymał 15 tysięcy złotych, w 2019 - 71 tysięcy, a przez kolejny rok oszczędności urosły mu do ogromnej sumy 104 tysięcy złotych!
Oceń artykuł