Oceń
Jarosław Kaczyński przeszedł operację kolana i przebywa w domu na sześciotygodniowym L4. Nie przeszkadza mu to jednak pracować i naginać polskie prawo. Zdradził go jego kuzyn.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński może więcej niż zwykły obywatel. Mógł np. nie czekać kilka lat na operację, tylko wedle własnego widzimisię ją kilka razy przekładać. Teraz może jawnie pracować mimo zwolnienia lekarskiego i pozostawać bezkarnym.
L4 Kaczyński dostał na sześć tygodni. W tym czasie powinien się rehabilitować, odpoczywać i nie pracować. Za pracę na zwolnieniu lekarskim ZUS ściga i zabiera świadczenia. Ale prezes się przecież nikogo nie boi.
"Pracuje z domu"
To, że Kaczyński pracuje, podejrzewaliśmy już, gdy pod osłoną nocy, z teczką pełną dokumentów odwiedził go w domu premier. Później do szefa zawitał przynajmniej raz jeszcze, w willi na Żoliborzu był też minister zdrowia Łukasz Szumowski. Teraz nadgorliwość prezesa potwierdził jego kuzyn Jan Maria Tomaszewski.
Wszystko jest w porządku. Prezes już jest w pracy, ale nie na Nowogrodzkiej, ale pracuje cały czas z domu. Trzymam kciuki za jego szybki powrót na Nowogrodzką i za jego zdrowie
- powiedział w rozmowie z se.pl.
Tymczasem PiS chce wprowadzić w Polsce przepisy, które nie tylko uderzą w osoby chorujące (chorować będzie można raz na kwartał!), ale mają być batem na oszustów. Jakich? Tych, którzy idą na L4, by wyłudzać pieniądze z ZUS.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
