18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Twarda polityka

Jarosław Kaczyński wkracza do rządu. Są kontrowersyjne przecieki

24.09.2020  09:53
Jarosław Kaczyński wchodzi do rządu?
Jarosław Kaczyński wchodzi do rządu? Fot: JACEK DOMINSKI/REPORTER

Jarosław Kaczyński będzie oficjalnym członkiem rządu! W politycznym zamieszaniu i głosach o rozpadzie koalicji - pojawiają się coraz ciekawsze przecieki. Być może tym razem informacje wkrótce potwierdzą się na naszych oczach.

Jarosław Kaczyński ma teraz przed sobą niełatwy czas. Od momentu głosowania nad ustawą o ochronie praw zwierząt (tzn. piątką dla zwierząt) - w rządzie jest wyjątkowo gorąco.

Głośno mówi się o potencjalnym rozpadzie koalicji Zjednoczonej Prawicy. Od wielu dni trwają nocne i dzienne spotkania takich osobistości, jak Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro.

Jarosław Kaczyński wkroczy do rządu

Kiedy w rządzie aż iskrzy, pojawiają się interesujące decyzje. Według przecieków wypływających od źródła zbliżonego do polityków, Jarosław Kaczyński ma wejść do rządu i zostać szefem komitetu ds. bezpieczeństwa. 

Jego rola będzie polegała na nadzorowaniu resortu sprawiedliwości, MON oraz MSWiA. W tej sytuacji nawet dymisja Zbigniewa Ziobro, o której szybkim spełnieniu szumnie donoszono - nie będzie potrzebna. Stery oficjalnie i tak przejmie Kaczyński.

Jarosław Kaczyński ma wejść do rządu, będzie uczestniczył w jego posiedzeniach. Zostanie szefem komitetu ds. bezpieczeństwa i będzie nadzorował ministerstwo sprawiedliwości, MON oraz MSWiA

- podaje źródło PAP.

Piłka jest cały czas po stronie Solidarnej Polski i wszystko zależy od ich decyzji. Prawo i Sprawiedliwość jest gotowe na wszelkie scenariusze, zależy nam na współpracy, aby móc realizować program, ale musi to być współpraca konstruktywna

– mówiła jeszcze wczoraj po oficjalnych spotkaniach Anita Czerwińska.

Być może to uchroni koalicję przed jej ostatecznym rozłupaniem na małe kawałeczki. Chyba, że w którymś momencie wszyscy postanowią jeszcze głosować nad jakąś "pro-zwierzęcą" ustawą. 

Czytaj także