18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Odkopią Macierewicza

KACZYŃSKI WRACA DO SMOLEŃSKA. "To przyznanie się"

31.03.2022  15:31
Jarosław Kaczyński chce "odkopać" Smoleńsk
Jarosław Kaczyński chce "odkopać" Smoleńsk Fot: Piotr Molecki/East News

Jarosław Kaczyński w najnowszym wywiadzie zapowiedział "odkopanie" tematu katastrofy Smoleńskiej. Antoni Macierewicz, który przez ostatnie lata nie zrobił praktycznie nic, przygarniając przy tym bardzo wiele, prawdopodobnie znów rozpocznie swoje dochodzenie. Prezes PiS jest przekonany, że to Rosja odpowiada za tragedię z 2010 roku.

Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Polską" przyznał, że "reżim Putina byłby zdolny do przeprowadzenia ataku na głowę innego państwa", sugerując, że za katastrofę w Smoleńsku odpowiada Kreml. Warto zaznaczyć, że przez siedem lat śledztwa Komisja Smoleńska nie zdobyła na to żadnych, wiarygodnych dowodów.

Trudno zaprzeczyć, że reżim Putina byłby zdolny do przeprowadzenia ataku na głowę innego państwa, skoro sami Amerykanie od tygodni informują, że Rosjanie przygotowali listę polityków ukraińskich, którzy mieli zostać zamordowani. A rozpoczyna ją nazwisko tamtejszej głowy państwa. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że dla bardzo wielu osób to może być trudne do przyjęcia - mówił wicepremier.

Prezes PiS szykuje też specjalną deklarację, która zostanie odczytana 10 kwietnia 2022 roku. Jak dodaje, rząd zapowie wtedy "konkretne działania", jednak co dokładnie, jak na razie pozostaje tajemnicą.

Kaczyński "odmrozi" Macierewicza?

Zdaniem Kaczyńskiego pojawia się coraz więcej dowodów na to, że Rosja maczała palce w Smoleńsku. Potwierdzać to mają nawet wypowiedzi tamtejszych władz.

Rosja to kraj zbrodniczy. Sądzę, że dziś nie ma co do tego wątpliwości. Sugestia pana Zełenskiego była nadzwyczaj czytelna i jednoznaczna. A potem jeszcze był wpis Rogozina, że może ze mną porozmawiać w Smoleńsku. Trudno traktować to inaczej niż jako przyznanie się – mówił "Gazecie Polskiej".

Wicepremier uważa też, że wojna w Ukrainie oraz bestialstwo rosyjskich okupantów "stworzyły warunki do tego, by jeszcze raz opowiedzieć światu prawdę o okolicznościach śmierci polskiego prezydenta i całej delegacji". PiS już za niecałe dwa tygodnie zamierza po raz kolejny "rozdmuchać" mit dotyczący Smoleńska, posługując się przy tym ustaleniami Antoniego Macierewicza.

logo Tu się dzieje