Oceń
Rok po wyborach wyciekł tajny plan Jarosława Kaczyńskiego. Skłócony z prezesem polityk zdradza: chciał wymienić kandydata na prezydenta. Wskazał nawet, kto miałby rządzić Polską.
Andrzej Duda to prezydent pokorny, zawsze niemal wiernie wypełniający polecenia matki partii i ojca, a raczej prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Przez sześć lat rządów niemal nigdy nie sprzeciwił się działaniom ugrupowania, ślepo podpisując nawet najbardziej kontrowersyjne ustawy i rozporządzenia.
A jednak... W ostatnich dniach głośno jest o prawdopodobnym sprzeciwie, jakiego miałby dokonać prezydent wobec partii, w związku z ustawą medialną. Andrzej Duda publicznie ogłosił, że projekt "lex TVN" nie jest niczym dobrym i rozpowiadał się o wolności poglądów i słowa, jakoby sugerując, że tym razem skorzysta z prawa weta.
Kaczyński chciał wymienić Dudę
Czy tak się faktycznie stanie? To okaże się, jeśli ustawa dotrze na jego biurko. Tymczasem na jaw wychodzi, że prezes PiS Jarosław Kaczyński dawno chciał już wymienić Andrzeja Dudę na lepszy model. Rozmyślił się w ostatniej chwili.
O tym, że Andrzej Duda miałby nie być prezydentem, opowiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Jarosław Gowin. Zdymisjonowany niedawno wicepremier opuścił rząd i Zjednoczoną Prawicę, i teraz wylewa żale i zdradza grzeszki PiS w kolejnych mediach.
W pewnym momencie zostałem nawet poproszony o to, by Porozumienie w błyskawicznym tempie zebrało 100 tys. podpisów pod kandydaturą Andrzeja Dudy. Na wypadek, gdyby PiS wycofał poparcie. Ostatecznie prezes Kaczyński zrezygnował z tego pomysłu - zdradził Jarosław Gowin.
Polityk zapewnia, że Jarosław Kaczyński był bliski wymiany kandydata na prezydenta tuż przed wyborami w 2020 roku. Andrzeja Dudę zastąpić miał wtedy... Mateusz Morawiecki!
Kaczyński chce odciąć Polskę
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Jarosław Gowin zdradził też, że Jarosław Kaczyński w ostatnich latach mocno się zradykalizował i ma szaleńczy plan. Nie dość, że za jeden z głównych celów obrał sobie zakaz aborcji w Polsce, jakby miał kiedykolwiek zajść w ciążę, to jeszcze postanowił stworzyć wielką Polskę katolicką, konserwatywną i ogrodzoną murem od świata.
Gowin twierdzi, że prezes PiS postrzega świat jako wielkie zagrożenie i chce się od niego odciąć, okopać Polskę i w izolacji czekać, aż władzę w innych krajach Europy przejmą podobni mu konserwatyści.
I on na to liczy. Znajdzie się wtedy w głównym nurcie. Ale nie mam cienia wątpliwości, że taka polityka to droga w ślepy zaułek. Jarosław Kaczyński obrał świadomy kurs na izolację Polski
- twierdzi Jarosław Gowin w rozmowie z "Wyborczą".
Oceń artykuł
