Oceń
Jarosław Kaczyński cierpi i konieczna jest operacja chirurgiczna. Okazało się, że ból doskwierał mu już od bardzo dawna, ale stan zdrowia zszedł na dalszy plan, bo ważniejsze były wybory europejskie i parlamentarne.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, chociaż jego partia zdecydowanie wygrała wybory, wejdzie w nową kadencję Sejmu niepewnym krokiem. Wszystko przez problemy ze zdrowiem. Jak podaje „Super Express”, konieczne jest u niego wszczepienie endoprotezy stawu kolanowego. Prezesa przyjmie Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie.
Kierownik Kliniki Ortopedii i Traumatologii WIM powiedział w rozmowie z SE.pl, że u nich takie zabieg wykonuje się niemal od ręki. Kaczyński będzie czekał w kolejce maksymalnie 4 miesiące, ale później czeka go ciężka rehabilitacja. Czy da radę dalej rządzić krajem? Niedawno jasnowidz Krzysztof Jackowski miał wizję, że prezes nie dotrwa do końca kadencji i "zacznie zanikać"...
Jarosław Kaczyński problemy z kolanem (z powodu infekcji bakteryjnej) miał już w 2018 roku i poruszał się o kulach. Teraz po operacji będzie przebywał w szpitalu tydzień i przejdzie wstępną rehabilitację, a jej dalsza część będzie już realizowana w dowolnym szpitalu w Polsce. To nie jednak koniec złych wiadomości dla Kaczyńskiego. Druga noga też wymaga operacji i zostanie wykonana rok po pierwszym zabiegu.
Tym razem również Prawo i Sprawiedliwość nie ukryło problemów zdrowotnych prezesa. Przypominamy, że w 2017 roku Ryszard Czarnecki w rozmowie z Radiem ZET zapewniał, że prezes jest zdrowy i w bardzo dobrej kondycji. Wtedy mówiło się nawet o półrocznym unieruchomieniu po operacji kolana.
Portal bezpieczny zabieg.pl podaje, że operacja wszczepiania endoprotezy stawu kolanowego jest stosunkowo nieskomplikowanym zabiegiem wykonywanym w znieczuleniu ogólnym lub rdzeniowym, czyli jest całkowicie bezbolesny. Kaczyńskiego czeka jednak wiele miesięcy rehabilitacji. Czy młode wilki z Prawa i Sprawiedlwości spróbują zająć miejsce wodza?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
