Oceń
Jarosław Kaczyński w Pruszkowie znów pokusił się o kontrowersyjne wypowiedzi. Mówił między innymi o planach PiS na wybory w 2023 roku. Zapowiedział, że „potrzebna jest nowa metoda liczenia głosów”. Rząd chce stworzyć Korpus Ochrony Wyborów. Czy to już tworzenie bojówek przez dyktatora? Historia zatacza koło? Był kiedyś taki nerwowy malarz z wąsikiem...
Jarosław Kaczyński i spotkanie z wyborcami w Pruszkowie. Ostatnio chwalił się, że PiS doprowadziło do śmierci jednego ze swoich polityków, a teraz zapowiedział, że rząd chce zmienić zasady dotyczące nadchodzących wyborów. Podkreślił, że „zwycięstwo nie przychodzi samo”. Czyżby zamierzał sobie „pomóc” w zdobyciu większości?
Wybory w 2023 roku. PiS zmieni prawo, by wygrać?
Zdaniem Kaczyńskiego, potrzebne są „nowe metody liczenia głosów”. Chce, aby w każdej komisji obwodowej byli „nasi przedstawiciele”, który „mają determinację, by się przeciwstawić”. Nazwał ich „armią i Korpusem ochrony Wyborów”. A może to po prostu bojówka PiS?
Potrzeba, aby w każdej komisji obwodowej byli nasi przedstawiciele i to tacy, którzy będą od jednego wczesnego ranka do drugiego wczesnego ranka, do wywieszenia wyników, którzy przez cały czas patrzą i mają tą determinację, aby się przeciwstawić. To musi być machina z biurami w poszczególnych okręgach wyborczych, a może nawet w poszczególnych okręgach senackich z Centralnym Biurem Kontroli Wyborów. Musimy mieć taką armię – powiedział Kaczyński w Pruszkowie.
Kaczyński obawia się, że opozycja będzie chciała przy okazji wyborów 2023 „robić awantury” i prowadzić „anarchizację Polski”, m.in., narzucając Polakom antykulturę. Uważa, że przeciwnicy PiS odrzucają fundament cywilizacji, czyli normalną konstytucyjną rodzinę „jedna kobieta, jeden mężczyzna i dzieci”. Przy okazji pokusił się o kąśliwe wypowiedzi na temat osób transpłciowych. Zapowiedział, że będzie bronił „zdrowego rozsądku, który jest w chromosomach”
Musimy stworzyć Korpus Ochrony Wyborów, bo druga strona już właściwie zapowiada, że będzie chciała przy okazji wyborów zrobić wielką awanturę, że jak będą niekorzystne wyniki, to ich nie uzna. Potrzebny jest Korpus Ochrony Wyborów –zapowiedział Jarosław Kaczyński w Pruszkowie.
Oceń artykuł