Oceń
Podwójne standardy rządzących to codzienność, a restrykcje epidemiczne niekoniecznie dotyczą polityków. Potwierdza to swoim postępowaniem wicepremier Jarosław Kaczyński. Czy poniesie on konsekwencje?
Rosnąca liczba zakażeń i zaostrzany reżim sanitarny nie robią na prezesie żadnego wrażenia. Często w miejscach publicznych można go spotkać bez maseczki i zalecanych przez sanepid jednorazowych rękawiczek ochronnych. Prezes naciągał przepisy na swoje potrzeby między innymi podczas wizyty na kongresie „Polska Wielki Projekt”, na zaprzysiężeniu rządu oraz podczas głośnej wizyty na cmentarzu Powązkowskim.
Prezes PiS łamie przepisy!
Jak donoszą reporterzy "Super Expressu" Jarosław Kaczyński został przyłapany na Żoliborzu bez maseczki. Co więcej, prezes przywitał się ze swoimi ochroniarzami, podając im rękę, po czym odjechał rządową limuzyną. Za brak maseczki w przestrzeni publicznej przysługuje mandat karny w wysokości 500 zł. Czy Jarosław Kaczyński zapłaci za tak nieodpowiedzialne zachowanie?
To nie koniec wykroczeń z udziałem wicepremiera. Według „SE.pl”. Kierowca, z którym jechał Jarosław Kaczyński do Kancelarii Premiera, pędził w terenie zabudowanym 75 km/h, łamiąc przy tym przepisy. Za przekroczenie prędkości oraz przejazd na czerwonym świetle grozi mandat o łącznej kwocie 700 zł i 10 punktów karnych.
Kwarantanna Jarosława Kaczyńskiego
Niedawno wicepremier zakończył swój pobyt na kwarantannie, na którą trafił dwa tygodnie temu. Powodem był kontakt wicepremiera z jednym z zakażonych członków partii, Radosławem Fogielem. Na kwarantannie byli też m.in. Mateusz Morawiecki i Mariusz Błaszczak. Prezesowi pozostaje życzyć zdrowia oraz przestrzegania obowiązujących przepisów.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
