Oceń
Córka prezydenta Kinga Duda skończyła prawo, nie przejmuje się jednak nepotyzmem. Będzie pracować dla swego ojca, a na jej głowę sypią się gromy. W dodatku została porównana... do własnych rodziców. A to prawdziwa potwarz.
Kinga Duda już nie jest bezrobotna - dostała pracę u swojego taty. Córka prezydenta będzie jego społecznym doradcą, a na głowę dziewczyny sypią się gromy. Nic zresztą dziwnego, w końcu mamy tu do czynienia z jawnym nepotyzmem.
Wiadomo już, jak ma wyglądać praca Kingi Dudy, wiadomo też, że jej nowa fucha nie podoba się ludziom. Prezydencka córka musi dziś mierzyć się z potworną krytyką i przełknąć gorzką prawdę - krytyka ta jest całkowicie uzasadniona.
Nepotyzm u prezydenta. Kinga Duda zaatakowana
Już wcześniej Kindze Dudzie nie raz obrywało się publicznie za tatusia, a później też za jej zachowanie. Najpierw gdy nawoływała do pokoju i równości, a później gdy nie broniła atakowanych przez partię jej ojca ludzi. Teraz ma być społecznym doradcą prezydenta i nikt nie wie, czy jak jej matka będzie zacięcie milczeć, a praca to tylko ładnie wyglądający wpis w CV, czy jednak postawi się i zacznie działać.
Swoje zdanie na temat nowej pracy Kingi Dudy i jej miejsca u boku prezydenta, wyraziła publicznie publicystka Magdalena Środa. I nie zostawiła na rodzinie Dudów suchej nitki.
Kinga Duda odziedziczyła po mamie gen pasywizmu, po tatusiu gen hucpy. To niepojęte, żeby młoda osoba uwikłana w rodzinny kontekst, a zarazem absolwentka rozmaitych studiów, gdzie zapewne uczyli ją o różnicy między tym co prywatne i publiczne, dała się wciągnąć w polityczną grę tatusia wyreżyserowaną przez Prezesa, by pokazać narodowi, że nepotyzm jest naszym narodowym dobrem
- atakuje Magdalena Środa. Ale to nie koniec gorzkich słów socjolożki.
Kinga Duda - lepszy model u boku prezydenta
Kobieta twierdzi bowiem, że Kinga Duda to "lepszy model". O ileż lepiej wyglądać będzie u boku prezydenta młoda, świeża, piękna i nowoczesna córka, zamiast zimnej, niemówiącej żony?
Prezydent wymienił towarzyszkę podróży i światowych spotkań na lepszy model. Kinga zrobi na tym międzynarodową karierę, Andrzej będzie miał fan, no i wszystko zostaje w kręgu rodzinnym - pisze Środa.
Kinga Duda została doradcą społecznym, co teoretycznie oznacza wolontariat. Ale to tylko teoria. Za pracę u boku prezydenta należą jej się bowiem wyżywienie, zakwaterowanie czy opłacenie kosztów podróży służbowych... Żyć nie umierać.
Magdalena Środa w swej ostrej wypowiedzi zaatakowała też inne twarze PiS, najlepsze przykłady tak wyznawanych przez partię wartości jak wiara katolicka, nierozerwalność małżeńska i rodzina Bogiem silna...
Jakby się kto pytał czym jest "święta rodzina" o którą tak zabiega Kościół to właśnie to: Kinga "doradcą" tatusia, Jacek Kurski - wzorem katolickiego męża, Marta Kaczyńska - ideałem katolickiej żony, Prezes (wzór dla kleru) - ideałem pełnej rodziny - kpi Magdalena Środa.
Oceń artykuł

