Oceń
Córka prezydenta w dniu wyborów ogłosiła, że każdy ma prawo do równości i szacunku. Zdaje się, że nie wie, w jakim kraju żyje. Czy znowu ucieknie?
Kilka miesięcy temu Kinga Duda, czyli jedyna córka prezydenta, uciekła z Polski. Podjęła pracę w liberalnym Londynie, zamieszkała i żyła w bardzo międzykulturowej, wolnej społeczności. Teraz wróciła do Polski, ale czy długo tu wytrzyma?
Kinga przyjechała do kraju tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich. Chwilę po ogłoszeniu wstępnych wyników wygłosiła ważne, acz zaskakujące przemówienie. Wbrew hasłom głoszonym przez jej ojca, mówiła o równości.
Niezależnie od tego, w co wierzymy, jaki mamy kolor skóry, jakie mamy poglądy, jakiego kandydata popieramy, i kogo kochamy, wszyscy jesteśmy równi, i wszyscy zasługujemy na szacunek - mówiła. - Nikt nie zasługuje na to, żeby być obiektem nienawiści, absolutnie nikt
- grzmiała córka Andrzeja Dudy.
Kinga ucieknie z Polski?
Dziś obóz władzy - koalicjancji i partia jej ojca - planują wycofać się z tzw. konwencji stambulskiej, która chroni kobiety przed przemocą - zarówno psychiczną jak i fizyczną, oraz zapewnia pokrzywdzonym pomoc od państwa. Polska władza woli chyba jednak model patologiczno-tradycyjny, gdzie mąż jest panem i władcą, a żona jego sługą - zamierza powrócić do bezkarnego znęcania się nad kobietami.
Zbigniew Ziobro już ogłosił, że Polska złoży formalny wniosek o wycofanie się z konwencji. Co na to wszystko kobiety w politycznych szeregach, partnerki i córki polityków? Do sprawy odniosła się żona Rafała Trzaskowskiego, któremu prawie udało się objąć prezydenturę. Małgorzata Trzaskowska pomysł PiS potępia. Co z pierwszą damą i jej postępową córką?
Agata Duda głos zabrała raz, tylko po to, by oznajmić, że będzie dalej milczeć. I milczy - widocznie podoba jej się tłuczenie i psychiczne maltretowanie kobiet. O dziwo milczy też Kinga Duda, która jeszcze dwa tygodnie temu zarzekała się, iż każdy powinien być szanowany i równy. Czyżby wracając z Wielkiej Brytanii, nie odrobiła pracy domowej i nie sprawdziła, jakie poglądy na przemoc mają jej ojciec i jego koledzy z partii?
Oceń artykuł