Oceń
Jarosław Kaczyński ma poważne problemy. Prezes PiS nie chce wykonać prawomocnego wyroku sądu. Za karę może go czekać wizyta komornika.
Jarosław Kaczyński nie ma konta w banku, a pieniądze trzyma w skarpecie? Plotka taka, choć ponoć nieprawdziwa, od lat krąży po Polsce. Nawet jeśli jednak szef PiS dotąd nie zawitał w żadnym banku, by założyć w nim rachunek, może go czekać niemiła niespodzianka.
Komornik u Kaczyńskiego
Prezes PiS przegrał sprawę w sądzie. Swego czasu, w jednym z wywiadów oskarżył Radosława Sikorskiego o "zdradę dyplomatyczną". Były minister spraw zagranicznych się zdenerwował i Jarosława Kaczyńskiego pozwał. 8 lipca sąd orzekł o winie prezesa i nałożył na niego karę.
Kaczyński miał 7 dni na opublikowanie przeprosin, czas minął, a wyrok nie został wykonany. Teraz pełnomocnik Sikorskiego - Elżbieta Kosińska-Kozak - zapowiada kolejne kroki prawne i złożenie do sądu wniosku o nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności. Jeśli sąd się do niego przychyli, Kaczyński będzie musiał opublikować przeprosiny, albo kara zostanie wyegzekwowana w postaci grzywny - komornik wejdzie Kaczyńskiemu na konto.
To, że jeszcze Jarosław Kaczyński mnie nie przeprosił, jest trochę zaskakujące. Zwłaszcza w wykonaniu prezesa partii, która prawo i sprawiedliwość ma w nazwie. Prawomocne wyroki sądu wypadałoby wykonywać
- komentuje Radosław Sikorski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
W ostateczności komornik może wejść na konto Kaczyńskiego i możemy to wykonać za niego. Taki nakaz komorniczy w tej sprawie oprawię sobie w ramkę - dodaje.
Oceń artykuł

