Oceń
Konfederacja i Zieloni bez pieniędzy? Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła ich sprawozdania finansowe za 2019 rok. Może zostać odebrana im subwencja budżetowa i miliony przejdą koło nosa. Czy to polityczny wyrok śmierci? Konfederatom zostaną już tylko bezcenne mądrości Korwina...
Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) nie ma litości, o czym przekonał się kiedyś Ryszard Petru. Dyrektor Zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych Krzysztof Lorentz poinformował, że odrzucone zostały sprawozdania finansowe Konfederacji i Zielonych i teraz grozi im utrata subwencji. W sprawozdaniach pozostałych partii znaleziono jedynie „uchybienia”. Bez zastrzeżeń przyjęto oczywiście sprawozdanie PiS.
Konfederacja i Zieloni - odebrana subwencja i nieprawidłowości w finansowaniu?
W przypadku Konfederacji, odrzucone sprawozdania było „bezpośrednią konsekwencją naruszenia, które miało miejsce w czasie kampanii wyborczej do Sejmu i do Senatu". Jeśli chodzi o Zielonych, PKW wskazuje, że nastąpiło „przyjęcie środków od osób, które nie spełniają ustawowych wymogów jako darczyńcy na rzecz partii”.
Konfederacja, jak zadeklarował szef koła Jakub Kulesza, będzie odnosić się do decyzji Komisji po otrzymaniu oficjalnej informacji wraz z uzasadnieniem. Nie ma się co dziwić, bo jest o co walczyć. Ekipa Korwina Brauna i Bosaka mogłaby stracić rządowe finansowanie na następne 3 lata. Państwowa Komisja Wyborcza oświadczyła, że przewidywana wysokość subwencji przysługującej partiom politycznym w latach 2020-2023 wynosi dla Konfederacji 6,86 mln zł, a dla Zielonych ponad 303 tys. zł.
Decyzja PKW nie jest ostateczna. Konfederacja i Zieloni mogą wnieść skargi do Sądu Najwyższego.
Z doniesień medialnych wiemy tylko tyle, że chodzi tam o niematerialne zyski komitetu, czyli to, że nasze reklamy były udostępniane na rożnych profilach należących niekoniecznie do Konfederacji – wyjaśnia poseł Artur Dziambor w programie „Debata Dnia” (Polsat News)
Oceń artykuł