Oceń
Jarosław Kaczyński zapowiadał niedawno swoją emeryturę, a tymczasem jego polityczna kariera może zostać skrócona znacznie wcześniej i to przez wymiar sprawiedliwości. Szef NIK Marian Banaś doniósł do prokuratury na prezesa PiS.
Szef Naczelnej Izby Kontroli Marian Banaś znów atakuje PiS. W ubiegłym tygodniu na konferencji prasowej ogłosił, że w sprawie wyborów kopertowych z 2020 roku kieruje do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, Jacka Sasina oraz Mariusza Kamińskiego. Na tym jednak nie koniec, teraz na jego celowniku jest Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński kontra Marian Banaś. Sprawa w prokuraturze
Jak podaje Radio ZET, Marian Banaś oznajmił, że skieruje zawiadomienie do prokuratury "w związku z ostatnią medialną aktywnością" wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Sprawa dotyczy znieważenia funkcjonariusza publicznego, wywierania wpływu na czynności urzędowe oraz zniesławienie.
Formułując swoje wypowiedzi pan Jarosław Kaczyński działał jako v-ce Prezes Rady Ministrów, który powinien szczególnie cenić sobie zasadę domniemania niewinności określoną w Konstytucji, Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Karcie Praw Podstawowych, Kodeksie postępowania karnego oraz Dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/343 z dnia 9 marca 2016 roku, a także baczyć na to, że prokuratura w okresie blisko dwóch lat nie sformułowała żadnych zarzutów – napisał Marian Banaś w oświadczeniu. (Radio ZET/TVN24)
Jak podkreślił Banaś, jego konstytucyjnym obowiązkiem jest stanie na straży niezależności Naczelnej Izby Kontroli.
Jak przypomina radiozet.pl, Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika „Sieci” powiedział, że szef NIK prowadzi polityczną wojnę i "jest wielkim błędem naszego systemu prawnego, że człowiek, wobec którego toczą się poważne śledztwa, może być prezesem Najwyższej Izby Kontroli". Zasugerował, że potrzebna jest ustawa, która umożliwiłaby postawienie zarzutów szefowi NIK oraz jego zawieszenie w pełnieniu obowiązków.
To jest stanowisko dla ludzi, którzy są poza jakimkolwiek podejrzeniem, całkowicie czystych. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek kłopoty w tej sferze, jeśli jest mocno skoncentrowany na sprawach materialnych, to nie powinien być prezesem NIK – powiedział Jarosław Kaczyński.
Oceń artykuł