Oceń
Minister Zdrowia wypowiedział się na temat sytuacji związanej z koronawirusem na Śląsku. Stwierdził, że wszystko jest spowodowane przez "ogniska zachorowań" wśród górników pracujących w kopalniach.
Szumowski poinformował na konferencji prasowej, że badania na obecność koronawirusa wśród górników w pięciu kopalniach (które są ogniskami zachorowań na Śląsku), zostały już zakończone.
Szumowski zwala winę na kopalnie
Jak stwierdził - "W tej chwili spływają wyniki z tych pobranych w ostatnich dniach próbek; na Śląsku mamy ponad 400 osób, których próbki wyszły dodatnie, ale chciałbym powiedzieć wyraźnie, że to są zogniskowane zachorowania w jednym miejscu, wśród pracowników kopalń".
Ach ci podstępni górnicy, którzy zawyżają statystyki i wylewają z siebie ostatnie poty, żeby inni Polacy mieli dostęp do węgla! Szumowski wyraźnie zauważył bowiem, że gdyby nie ogniska zachorowań w kopalniach, sytuacja na Śląsku byłaby niemalże świetna:
Gdyby nie te ogniska, to mielibyśmy kilkanaście, może kilkadziesiąt nowych zachorowań. To pokazuje, że ten model epidemiczny w Polsce jest jednak oparty na ogniskach, dlatego zareagowaliśmy szybko i zdecydowanie, żeby zbadać wszystkich, odizolować ich, odizolować kontakty w kwarantannie i opanować rozprzestrzenianie się w tym trudnym środowisku, jakim są kopalnie.
"Mamy już w tej chwili wskaźniki w Polsce, które, jeżeli pominiemy te ogniska, to ten wskaźnik spadł poniżej jedności" - zauważył szef MZ.
Resort zdrowia we wtorek 12 maja poinformował o rekordowej liczbie nowych zakażeń – 595, w tym 492 ze Śląska. To największa zanotowana liczba nowych przypadków od 4 marca. W środę natomiast w tym województwie przybyło kolejne 113 osób osób zakażonych. MZ wyjaśniło, że wzrost ten wynika z intensywnych badań przesiewowych, którym poddawani są górnicy i ich rodziny.
Dotychczas w Polsce potwierdzono 17062 nowych przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, a w samym Śląskim - 4384. W sumie zmarło do tej pory 847 osób, a 6 131 chorych wyzdrowiało.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
