Oceń
Koronawirus w Polsce niszczy nie tylko zdrowie. Cierpi także gospodarka, upadają firmy. Od kiedy w życie weszły nowe obostrzenia, zagrożona jest także branża fitness i baseny. Spokojnie, Janusz Korwin-Mikke dosłownie popłynął im na ratunek.
Nowe restrykcje i obostrzenia związane z epidemią koronawirusa brutalnie uderzyły w Polskę i gospodarkę. Rząd zdecydował, że zawieszona zostanie działalność siłowni i basenów, a właściciele wielu z nich już zapowiadają, że nie są w stanie utrzymać firm bez klientów. Doszło nawet do tego, że na warszawskim Placu Zamkowym odbył się protest "fitnesiarzy". Janusz Korwin-Mikke, którego poruszył ich los, więc udał się na basen, by ratować branżę.
Korwin na fali
Goły Korwin nikogo już nie dziwi. Także i tym razem polityk Konfederacji odsłonił sporo ciałka, bo zaprezentował się na basenie w kusych kąpielówkach i czepku. Jak oceniacie formę kontrowersyjnego 77-latka? Zapewne niejedna fanka zazdrości teraz jego żonie Dominice Korwin…
Ostatni basen w tym miesiącu? Roku? Dekadzie? Jak długo potrwa koronahisteria?! – pyta Korwin.
Przypominamy, że Korwin nie wierzy w pandemię i najchętniej skasowałby wszystkie restrykcje i obostrzenia. W jednym z wywiadów stwierdził, że koronawirus będzie jak grypa, a osoby, które mają umrzeć i tak umrą, prędzej czy później.
Oceń artykuł