Oceń
Janusz Korwin-Mikke zamierza zweryfikować teorie spiskowe i rozpoczyna żywieniowy eksperyment. Jak dieta fast food wpływa na zdrowie? Polityk Konfederacji zamierza to sprawdzić i przeprowadzi testy na ludziach, a konkretnie NA SOBIE.
Janusz Korwin-Mikke uważa, że dieta poselska to za mało. Teraz zamierza wdrożyć w swoje życie dietę fast foodową i przeprowadzić zaskakujący eksperyment. Przed restauracją KFC ogłosił, że przez miesiąc będzie żywił się tylko fast foodami i ZAMIERZA NIE UMRZEĆ!
Korwin kontra dieta fast food
Korwin zamierza obalić pogląd, że fast foody są szkodliwe, powodują otyłość i skracają życie. Po zakończeniu eksperymentu zważy się i w urzędzie sprawdzi swój wiek biologiczny. Dodał, że niektórzy ostrzegają go, iż nie przeżyje eksperymentu, ale polityk się nie boi i podejmie wyzwanie. Zgon mu raczej nie grozi. Przypominamy, że niedawno mówił, iż nie odejdzie z tego świata, póki Unia Europejska nie upadnie.
Chcę to sprawdzić. Lekarz z kliniki w Londynie przez miesiąc jadł fast-foody i stwierdził, że to zabójcze. Przytył sześć i pół kilo. Przybyło mu 10 lat. I ledwo żyje - powiedział Korwin, pałaszując KFC przed kamerami.
Konfederata wziął się ostro do roboty i na czacie napisał, że nie pije już wody, a jedynie „ohydne napoje na czystej chemii”. Podkreśla, że chemia nie szkodzi, a wszystkie składniki w fast foodach są przecież sprawdzane.
A może śmieciowe jedzenie nie zaszkodzi Korwinowi i jest uodporniony? Przecież program wyborczy Konfederacji jest jak menu w fast foodowej restauracji, pełno w nim szkodliwych dla zdrowia pozycji...
Zacząłem od mrożonej pizzy. W piątek jem mrożone paluszki rybne. Mój syn je paluszki od pięciu lat i żyje. Teraz ma osiem – relacjonuje Korwin w internecie.
Oceń artykuł