Oceń
Janusz Korwin-Mikke znowu ukarany za swoje wypowiedzi. Sejmowa komisja etyki ukarała w czwartek Janusza Korwin-Mikkego za to co zwymiotował jego umysł na Twitterze. Czy Grzegorz Braun już strzyże wąsem na myśl o zwiedzaniu z Korwinem politycznego niebytu?
Janusz Korwin-Mikke znowu był niegrzeczny. A może po prostu już zupełnie oczadział na stare lata? Za swoje wybryki dostał jednak klapsa, bo sejmowa komisja etyki ukarała w czwartek Janusza Korwin-Mikkego za jego wypowiedzi na Twitterze. Polityk Konfederacji wydaje się jednak tym niewzruszony i będzie dalej walczył o jak najniższe poparcie dla swojego ugrupowania. Chyba coś mu się na starość pomerdało, bo zamiast zwalczać polityczną konkurencję, jak na razie najbardziej szkodzi własnej partii.
Panie Januszu, trzeba skalibrować celownik! Nie strzelaj pan do swoich!
Korwin ukarany, ale JANUSZA TO NIE RUSZA
O ukaranie Korwina wnioskowały posłanki KO Monika Rosa i Urszula Zielińska oraz Stowarzyszenia przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii Otwarta Rzeczpospolita.Sprawa dotyczy komentarza jego asystenta, który stwierdził na Twitterze, iż lewica chce przekonać do nowych norm i do akceptacji homoseksualizmu, ponieważ chce "zniszczyć chrześcijaństwo". Do akcji natychmiast wkroczył Korwin i wysmażył taki oto wpis…
Po co mieszać do tego chrześcijaństwo? Olbrzymia większość ludzi, nawet osobistych wrogów Pana Boga, uważa to za coś obrzydliwego - i tyle. U siebie w domu każdy może robić co chce. Natomiast chrześcijanie (i żydzi, islamiści!) mają obowiązek domagać się kamienowania homosiów – napisał Korwin na Twitterze.
Korwin o gwałcie na dziecku
Drugi wpis, za który ukarano Korwina naganą, dotyczy wyrok sądu ws. wykorzystania seksualnego 14-latki przez 26-letniego kuzyna, który opisała "Gazeta Wrocławska". Sąd uznał, że gwałtu nie było, ponieważ dziewczyna nie krzyczała. W ogniu dyskusji Korwin wydusił z siebie coś potwornego, za co ukarania domagało się Stowarzyszenie Otwarte Ramiona.
P. Gajcy zwariował. To kryterium działa od 6000 lat!! Jeśli nie krzyczy, to widać tego chce. Jak bez tego odróżnić ofiarę - od dziewczyny, która owszem, chętnie.... ale potem oskarża o gwałt, bo boi się taty? – zapytał Korwin na Twitterze.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
