Oceń
Nocne głosowanie w Sejmie nad ustawą "piątka dla zwierząt" rozłupało koalicję w posadach. Mamy rząd mniejszościowy - kryzys i rozłam wśród rządzących stał się dziś faktem.
Dziś w nocy „piątka dla zwierząt” została przegłosowana, a jednocześnie w Sejmie doszło przez nią do kryzysu i rozłamu. W tym momencie dotychczasowa koalicja nie istnieje, mamy rząd mniejszościowy.
Kryzys i rozłam w rządzie PiS
Projekt "piątka dla zwierząt" poparła: większość PiS i opozycji, jednak przeciw byli koalicjanci – cała Solidarna Polska i większość Porozumienia. W związku z taka sytuacją, koalicja została rozwiązana. Aktualnie negocjacje ws. rekonstrukcji rządu zostały zawieszone, a PiS ma trudny orzech do zgryzienia. Partia zastanawia się czy utrzyma się większość gwarantującą Zjednoczonej Prawicy rządzenie.
Jesteśmy na etapie postkoalicyjnym, nie wykluczamy rządu mniejszościowego. W piątek będą podjęte decyzje ws. zawieszenia w prawach
członków PiS, tych posłów, którzy byli przeciwni bądź wstrzymali się od głosu podczas głosowania nad projektem noweli ustawy o ochronie zwierząt
- zapowiedział poseł PiS Krzysztof Sobolewski.
Rozczarowany zachowaniem koalicjantów był również szef klubu parlamentarnego PiS - Ryszard Terlecki. Jak sam mówił: "Mamy dwa zarzuty. Trudno było się dogadać, nasi koalicjanci ciągle zgłaszali nowe oczekiwania. To było irytujące. Do tego wczorajsze zachowanie".
W tej sytuacji bardzo prawdopodobne jest, że PiS zacznie rządzić samodzielnie, chociaż już bez większości w Sejmie. Znane politycznie twarze podkreślają, że jest to bardzo ciężki moment.
Ciekawe, czy PiS spodziewał się rozpadu koalicji w takich okolicznościach.
Oceń artykuł