Oceń
Kandydat Konfederacji na prezydenta ciągle wierzy w wielką zmianę i swój triumf w wyborach. Ma szansę pokonać politycznych przeciwników?
Krzysztof Bosak to chyba najbardziej pewny siebie kandydat na prezydenta. Z natury narodowiec, przeciwnik Unii Europejskiej, 38-letni mężczyzna, który najbardziej boi się tęczowej flagi i całujących się mężczyzn, pragnie Polski narodowej i odnotowuje około 6-7 procent poparcia w sondażach.
Choć jego szanse na wygraną nie są zbyt wielkie, pan Krzysztof wierzy, że mu się uda. W pierwszej turze rozgromi kontrkandydatów, a po drugiej z walizkami uda się do Pałacu Prezydenckiego. A co, jeśli jednak przegra?
Bosak na prezydenta
Krzysztof Bosak pojawił się w środę w TVN24, gdzie poinformował, że wygrana leży w zasięgu jego ręki. Dowody? Nie sondaże, które zdecydowanie zwycięstwa mu nie dają, a... liczba wyszukiwań jego nazwiska w internecie i ostatnie wybory parlamentarne.
Konfederacja notuje poparcie na poziomie trzeciej siły w polskiej polityce. W zeszłym roku nikt nie dawał Konfederacji szans, mówiono, że jak będzie wysoka frekwencja, to nie wejdziemy do parlamentu, a weszliśmy - przypomniał.
Wyborcy Bosaka chcą Bosaka
Krzysztof Bosak pytany był w TVN24 o to, kogo poprze jako kandydat Konfederacji, jeśli druga tura jednak nie będzie mu dana. Przyznał, że to pytanie trudne, bo ani Rafał Trzaskowski, ani Andrzej Duda nie są godni głosów jego zwolenników.
Gdyby wydarzyła się druga tura beze mnie, będziemy się zastanawiać - powiedział.
Wyborcy Krzysztofa Bosaka chcą Krzysztofa Bosaka w drugiej turze. Nie chcą wyboru Duda – Trzaskowski, bo to kandydaci podobni do siebie, wywodzący się z partii, które toczą jałowy spór polityczny, który trzeba w całości odrzucić - stwierdził.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
