Oceń
Andrzej Duda znowu zaatakowany. Najpierw oberwał od swojej ekipy z PiS, a teraz w mediach pastwił się nad nim były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski. Czy Polska właśnie traci resztki szacunku do prezydenta Dudy?
Andrzej Duda ma ostatnio złą passę. Jeszcze nie ucichł w Polsce śmiech po tym, gdy ujawniono jego wstydliwą ksywkę w PiS, a tu znowu cios. Tym razem bezlitośnie rozprawił się z nim sam Aleksander Kwaśniewski, krytycznie oceniając jego prezydenturę. To kolejna osoba, która w mediach linczuje prezydenta. Czy polityk PiS wytrzyma tsunami krytyki?
Kwaśniewski rozjechał Dudę. Niechęć czy trzeźwe myślenie?
Prezydent Duda chwalił ostatnio policję za to, że nikogo nie zabiła na demonstracjach. Wygląda na to, że jedyną dumną z niego osobą jest... on sam! Do tego Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Super Expressem nie zostawił na prezydencie Dudzie suchej nitki. Przyznał, że razi go w jego wypowiedziach „całkowity brak empatii” i brakuje mu u prezydenta wrażliwości, której powinno się od niego oczekiwać.
To co robi prezydent Duda, to jest właśnie zaprzeczenie tego działania dla wspólnoty. To jest ciągłe wykluczanie kogoś z tej wspólnoty. Prezydent mówi, że jak się prokuratorom nie podoba, to mogą zmienić zawód prawniczy, a demonstranci niech się cieszą, że ich nie zabijają, bo przecież gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Ja w tym widzę jakiś rodzaj bezmyślnego cynizmu czy poczucia siły - ocenił Kwaśniewski w programie „Express Biedrzyckiej”.
Były prezydent zwrócił uwagę, że Andrzej Duda powinien pochylać się nad problemami ludzi, którzy są w kłopotach. Co więcej, powinien to zrobić nawet w sytuacji, gdy nie jest w stanie im pomóc. Zasugerował, że Andrzej duda mógłby np. rozmawiać z udręczonymi przedsiębiorcami i pełnić rolę koncyliacyjną.
Nie ma najwyraźniej nawet co na to liczyć. Prezydent Duda zajęty jest ostatnio łamaniem obostrzeń bez maseczki i chyba zapomniał jak Polska go potrzebuje...
Oceń artykuł
