Oceń
Polska pójdzie za przykładem innych państw europejskich i wprowadzi surowe restrykcje dla osób niezaszczepionych przeciw SARS-COV-2? Pandemia koronawirusa wymknęła się spod kontroli PiS.
W środę 17 listopada padł gargantuiczny rekord czwartej fali koronawirusa w Polsce. Tylko w ciągu ostatniej doby badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie SARS-COV-2 u ponad 24 tysięcy osób, a z powodu COVID-19 zmarło 463 pacjentów.
Eksperci biją na alarm, kolejne kraje wprowadzają restrykcje dla osób, które odmawiają szczepień, a Polska... Nawet politycy partii rządzącej i przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia przyznają, że sytuacja będzie się stale pogarszać, ale nic z tym nie robią. Czas na zmianę podejścia?
Lockdown dla niezaszczepionych w Polsce?
Szpitale są przepełnione, więc rząd rozszerza bazę łóżek covidowych i otwiera dodatkowe placówki. Jednocześnie cierpią pacjenci z innymi niż COVID schorzeniami - pandemia znów zaczyna paraliżować służbę zdrowia. Pojawia się więc myśl, by tak, jak na przykład Austria, wprowadzić twardy lockdown i zamknąć antyszczepionkowców w domach. Czy jest na to jakakolwiek szansa?
Nałożenia obostrzeń na osoby niezaszczepione żądają dziś byli przyjaciele PiS - Porozumienie. W środę politycy ugrupowania apelowali do przedstawicieli rządu o odważne i surowe działania. Ich zdaniem tylko wybiórczy lockdown może zatrzymać rozgrywający się pandemiczny dramat.
Mamy takie oczekiwania wobec rządu, żeby nie bał się, nie był zakładnikiem części swego elektoratu, ale żeby realnie wprowadził rozwiązania zwane paszportem covidowym, czyli te, które minimalizują ryzyko transmisji wirusa, ale także budują poczucie bezpieczeństwa w społeczeństwie
- mówił Michał Wypij na briefingu prasowym.
Po raz kolejny rząd jest zaskoczony, że jest w pandemii i nie potrafi zarządzać tym ryzykiem i tym kryzysem, który dotyka tysiące Polaków - dodał.
COVID w PiS, a PiS nic
Co na to PiS? Koronawirusem zakażony jest jeden z liderów partii, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Groźba choroby wisi nad prezesem Jarosławem Kaczyńskim, który widział się z chorym na COVID-19 politykiem. A rząd nadal nic. Marek Suski zapewnia wręcz, że przecież kroki w walce z pandemią są podejmowane i wszystko działa jak należy.
Działania rządu są. Proszę popatrzeć na skalę zaszczepień, zachęt, nagród i wszystkich działań zachęcać, prosić, nagradzać - mówi poseł.
Niektórzy nas biorą za przykład i na naszych działaniach się wzorują, natomiast nikt nie wymyślił takiej metody, że za prztyknięciem palca czy za jednym posunięciem pandemia zniknie
- przekonywał polityk. Ale zdaje się, że biedaczek pozostał gdzieś w swojej wyimaginowanej, alternatywnej rzeczywistości.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
