Oceń
Lech Wałęsa wysłał pismo do norweskiego Urzędu ds. Cudzoziemców. Były prezydent żąda udzielenia azylu Zbigniewowi Stonodze. Swoją prośbę argumentuje politycznym prześladowaniem polskiego biznesmena.
Zbigniew Stonoga w zeszłym roku został zwolniony z aresztu ze względu na zły stan zdrowia. Jak twierdzi, od lat jest prześladowany przez wymiar sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Chcąc uniknąć kolejnych oskarżeń i wielomiesięcznych aresztów, biznesmen uciekł do Norwegii, gdzie ubiegał się o azyl. Norweski urząd niedawno odrzucił jego wniosek.
Lech Wałęsa wstawił się za Zbigniewem Stonogą
Ostatecznie Zbigniewa Stonogę schwytano w Holandii. Władze planują wydać biznesmena polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Sprawą zainteresował się Lech Wałęsa, który chce obronić uciskanego przez PiS przedsiębiorcę. Były polityk wysłał do Norwegii list z prośbą o udzielenie Stonodze schronienia.
Używane przez Stonogę metody i jego retoryka lokują go poza głównym nurtem mediów, dlatego krytykowane przez niego osoby z kręgu obecnej władzy wypowiedziały Stonodze bezwzględną wojnę - pisze w liście Wałęsa.
Były prezydent podkreśla, że Stonoga jest osobą szykanowaną przez polski rząd i jego powrót do kraju może stanowić poważne zagrożenie. Zdaniem polskiego noblisty argumentem za udzielenie azylu jest również łamanie trójpodziału władzy i praworządności w Polsce.
Lech Wałęsa wyznał, że sam także jest ofiarą polskiego sądownictwa w okresie rządów PiS. Na swoim facebookowym profilu poinformował, że za sprawą niesprawiedliwych wyroków stracił 200 tysięcy złotych.
Oceń artykuł

