Oceń
Leszek Miller ma dość, odchodzi. Gdy Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD) połączył się z Wiosną Biedronia, legendarny polityk nie wytrzymał. Stwierdził, że nie jest meblem do przesuwania.
Powstała nowa partia w Polsce o nazwie „Nowa Lewica”. Wiosna połączyła się z SLD, by wspólnie zapewne przegrać kolejne wybory, a liderzy SLD Włodzimierz Czarzasty i Wiosny Robert Biedroń poinformowali, że wkrótce odbędzie się kongres zjednoczeniowy Nowej Lewicy, gdzie poznamy program partii i wybiorą władzę. Tymczasem nie wszystkich lewicowym politykom taki mariaż odpowiada. Europoseł Leszek Miller ma dość.
Leszek Miller odchodzi z SLD. Nie chce Nowej Lewicy
Miller nie dołączy do nowej partii i pożegnał się z lewicowymi politykami w mediach społecznościowych. Dodał, że to nie on opuszcza SLD, a partia opuszcza jego.
Każdy z nas musi zdecydować, czy przyjmuje takie warunki. Ja ich nie akceptuję, nigdzie nie przechodzę i nie życzę sobie być gdziekolwiek wcielanym. Nie jestem meblem, który można dowolnie przesuwać z pokoju do pokoju – powiedział Leszek Miller na Facebooku.
Europoseł Miller rozpaczał na Facebooku, że poprzez utworzenie Nowej Lewicy „tysiące ludzi traci swoją partię, partię, z którą związali się na dobre i na złe". Dodał również, że 14 lat temu również zwracał się do członków Rady Krajowej Sojuszu Lewicy Demokratycznej, protestując przeciwko polityce ówczesnego kierownictwa.
Wszyscy my zostajemy przepisani do innej partii - bez uchwały kongresu, bez szerokich konsultacji, bez referendum. Mamy stać się członkami Nowej Lewicy bez wyrażenia indywidualnej zgody. Mamy być masą spadkową, którą można swobodnie przerzucić do zapowiadanej partii Biedronia i Czarzastego – zbuntował się Leszek Miller.
Leszek Miller odchodzi. Nie chce Nowej Lewicy [WIDEO]
Oceń artykuł
Tu się dzieje
