18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

"namówię Kaczyńskiego"

Seksafera w centrum PiS! Marek Suski pokazał intymne zdjęcia

Emilia Waszczuk
18.01.2021  14:36
Marek Suski brzydko się bawi. Pokazał na Twitterze intymne zdjęcia koleżanki
Marek Suski brzydko się bawi. Pokazał na Twitterze intymne zdjęcia koleżanki Fot: JACEK DOMIŃSKI/REPORTER

Poseł PiS Marek Suski bardzo brzydko się bawi, albo - jak twierdzi - został wykorzystany i ukradziono mu dostęp do konta na Twitterze. Tam bowiem pojawiły się intymne zdjęcia...

Poseł Marek Suski przyszalał? Na jego koncie na Twitterze pojawiły się treści przedziwne, w tym zdjęcia tajemniczej blondynki, ubranej dość skąpo. Na zdjęciach tych pani miała na sobie pończoszki, widoczną bieliznę, uwodzicielsko uchyloną bluzeczkę. Cóż to za nowa moda? Ostatnio politykom PiS takie rzeczy zdarzają się dziwnie często....

Gdyby prześledzić losy kont polityków w mediach społecznościowych, okaże się, że to głównie "prawa" strona pada ofiarą dziwnych treści i później tłumaczy to włamaniem hakerów. Tak jest i tym razem.

Marek Suski i intymne zdjęcia na Twitterze

Dziwne treści na koncie Marka Suskiego na Twitterze zaczęły pojawiać się w poniedziałek po godzinie 10. W jednym z wpisów czytamy na przykład, że polityk wykorzysta swe znajomości, by kobieta z publikowanych przez niego zdjęć nie była więcej widoczna w polityce.

Będę wykorzystywał wszystkie moje polityczne możliwości, będę zwracał się osobiście do Kaczyńskiego, żeby "XX" już nigdy nie pojawiła się na polskiej scenie politycznej - czytamy.
Zachowanie niektórych kobiet jest niedopuszczalne i przekracza wszelkie moralne granice - brzmiał inny wpis.

Kim jest pani XX? To radna Porozumienia, Ewa Szarzyńska, która na widok swych prywatnych zdjęć na Twitterze Suskiego nie wytrzymała i się srogo odwdzięczyła...

Marku, jeśli w ciągu dwóch godzin nie usuniesz poniższych wpisów oraz nie przeprosisz mnie publicznie, opublikuję intymne zdjęcia, które od ciebie otrzymywałam, a także propozycje o charakterze seksualnym - odpisała.

Hakerzy przejęli konto Marka Suskiego?

Sprawa poszła oczywiście dalej. Marek Suski szybko ogłosił, że ktoś włamał mu się na konto, zmienił hasło i opublikował dziwne treści. Polityk oznajmił, że jest bezradny - nic nie może w tej sytuacji zrobić.

To włamanie, nie znam tej pani. Może się z nią spotkałem kilka razy w życiu. To absolutnie przestępcze działania. Jak ustalimy sprawcę, będziemy się go pytać, jak wszedł w posiadanie tych zdjęć - powiedział.
Jestem w trasie, więc niewiele mogę, ale szybko powiadomię organy ścigania

- powiedział w rozmowie z WP.pl.

Z kolei pani Szarzyńska twierdzi, że nie wie, czy zdjęcia opublikowane na Twitterze Suskiego są prawdziwe, nie ma takich w telefonie i prawdopodobnie doszło do fotomontażu - ktoś chciał ją upokorzyć. Przy okazji ogłosiła, że idzie na policję.

W tej chwili jadę zgłosić sprawę na policję. Nie wiem, w jaki sposób ktoś mógł uzyskać dostęp do takich zdjęć. Nie mam takich zdjęć na swoim telefonie. Jestem zszokowana i bardzo zdenerwowana. Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, czy te zdjęcia są w całości autentyczne - komentuje kobieta.

Sprawę zdążyła już skomentować także rzeczniczka PiS Anita Czerwińska, która jak zawsze w podobnych sytuacjach, ogłosiła, że na konto Marka Suskiego włamali się hakerzy i zdecydowanie nie on pisał oburzające posty.

Hakerzy kochają polityków PiS?

Tymczasem przypomnijmy sobie kilka wydarzeń z ostatnich miesięcy. Na Twitterze minister Marleny Maląg mogliśmy przeczytać, że "dla wszystkich bluzgających pseudo kobiet należy stworzyć specjalne rezerwaty, w których będą wykorzystane jako inkubatory". Wiceminister Iwona Michałek pisała z kolei o "gangu PiS", a poseł Arkadiusz Czartoryski sugerował, że litewskie służby oskarżają Polskę o szkolenie ekstremistów.

Była też aferka bardzo podobna do tej z Markiem Suskim - w listopadzie na Facebooku posła Marcina Duszka pojawiły się intymne zdjęcia jego asystentki. Wszystkie wspomniane przypadki tłumaczone były włamaniami hakerów.

Czytaj także