Oceń
Afery, szalejąca inflacja czy klęska Polskiego Ładu sprawiły, że PiS przeżywa największy od lat kryzys, a utrzymanie władzy po następnych wyborach powoli staje się marzeniem ściętej głowy. Według najnowszych doniesień partia planuje wdrożyć plan awaryjny, którym jest wymiana premiera. Nazwisko nowego kandydata może was zaskoczyć!
Prawo i Sprawiedliwość kilka dni temu znalazło kozła ofiarnego, który zdecydował się wziąć na siebie klęskę Polskiego Ładu. Jednak nie był to Mateusz Morawiecki, który był twarzą tego programu, a minister finansów Tadeusz Kościński. Szef resortu finansów podał się do dymisji, sprawa ucichła, ale spora część posłów uważa, że to nadal za mało.
Politycy Zjednoczonej Prawicy mówi wprost, że odejść powinien premier Mateusz Morawiecki. Jak donosi "Super Express" na jego miejscu miałby zasiąść nie kto inny jak Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński na premiera
Prezesa do tej roli namawia kierownictwo partii, które zaznacza, że tylko on może zaprowadzić porządki w Zjednoczonej Prawicy, a przy okazji wyciszy ziobrystów.
To ostatni moment na zmianę. Kaczyński jest jedyną osobą, która wszystkich pogodzi w rządzie. No i ziobryści będą mniej fikać - mówi jeden z polityków obozu władzy.
Do tych doniesień odniósł się już poseł PiS Paweł Rychlik, przyznając, że taka zmiana mogłaby wnieść wiele dobrego.
Oczywiście, że byłby wyśmienitym szefem rządu. Zresztą sprawdził się na tym odcinku bardzo dobrze i to jest człowiek niezwykle zorganizowany, inteligentny - stwierdził parlamentarzysta.
Warto jednak zaznaczyć, że gdyby Jarosław Kaczyński przejął stołek po Mateuszu Morawieckim, w przyszłym roku prawdopodobnie musiałby stanąć do debaty z Donaldem Tuskiem, a jak wiadomo rywalizacja z byłym premierem to jeden z największych koszmarów prezesa.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
