Oceń
Mateusz Morawiecki wczoraj ogłosił rekonstrukcję rządu. Wśród osób, które do niego wchodzą, znalazł się Jarosław Kaczyński. Kto faktycznie będzie teraz premierem?
Mateusz Morawiecki ogłosił wczoraj rekonstrukcję rządu. Obyło się bez większych zaskoczeń, ale wszyscy najmocniej zwrócili uwagę na nową funkcję Jarosława Kaczyńskiego, który został właśnie wicepremierem.
Grzegorz Schetyna w programie "Sedno Sprawy" w Radiu Plus zaznaczył, że jego zdaniem wraz z tym ruchem Mateusz Morawiecki utracił faktyczną funkcję szefa rządu. Teraz stery przejmie Jarosław Kaczyński.
Mateusz Morawiecki jest skończony?!
Zdaniem Schetyny, wejście Kaczyńskiego do rządu zupełnie zmieni postać rzeczy. Można zapomnieć o starym rozkładzie sił, kiedy zmiany w rozdysponowaniach stanowiskami są tak duże.
To nie będzie rząd premiera, który prowadzi Radę Ministrów, bo zawsze wszyscy kątem oka będą patrzeć na Jarosława Kaczyńskiego i jego reakcje
- tłumaczył swoje zdanie polityk opozycji.
Dodatkowo jest on przekonany, że centrum zarządzania państwem przeniesie się teraz z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do słynnej siedziby PiS na Nowogrodzkiej. Jego zdaniem już wyłącznie Jarosław Kaczyński będzie sprawował realną władzę.
Nie wierzę, że prezes przeniesie się w Aleje Ujazdowskie. To raczej na Nowogrodzką przeniesie się część Ujazdowskich. Nie wierzę, żeby zostawił PIS, będzie trzymał partię żelazną ręką. Będzie pokazywał, że to od niego zależy polityka PiS i wskazanie następcy, bo to debata, która ciągle w tej partii funkcjonuje
- przekonywał były szef PO.
Jeśli ma rację, będziemy teraz obserwować polityczny upadek Mateusza Morawieckiego. Myślicie, że tą decyzją wyrządził sobie realną krzywdę?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
