Oceń
Rosja gromadzi wojska na granicy i w każdej chwili może nastąpić atak na Ukrainę. Czeka nas wojna w Europie? Szef NATO Jens Stoltenberg ostrzega prezydenta Putina, że sojusz odpowie na ewentualną agresję, a Rosjanie pożałują decyzji o ataku.
Zaostrza się kryzys na linii Rosja-Ukraina, a wojna wisi na włosku. Czy w razie ewentualnej inwazji NATO zareaguje? Jens Stoltenberg oficjalnie ogłosił, że jeśli dojdzie do inwazji na Ukrainę, NATO zdecydowanie odpowie na agresję, a „Sojusz Północnoatlantycki jest przygotowany na najgorsze”. Co więcej, zadeklarował, że NATO zapewni pomoc Ukrainie, by wesprzeć jej prawo do samoobrony.
NATO straszy Putina sankcjami. Będzie wojna?
Zdaniem Stoltenberga, Rosja może dopuścić się nie tylko zbrojnej inwazji, ale może stosować „inne metody agresji”. Mowa tu m.in. o sabotażu, zamachach stanu i atakach informatycznych. Ma jednak nadzieję, że z Rosją będzie można jeszcze negocjować, bo konflikt zbrojny nie leży w niczym interesie.
Jeśli Rosja po raz kolejny użyje siły przeciwko Ukrainie, będzie musiała zapłacić wysoką cenę, z sankcjami ekonomicznymi i politycznymi. Jesteśmy gotowi wprowadzić sankcje – oświadczył szef NATO. (Interia)
W tym samym czasie prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że wyśle dodatkowych żołnierzy do Europy Wschodniej. Nie wezmą oni jednak udziału w obronie Ukrainy.
Oceń artykuł

