Oceń
Prawo i Sprawiedliwość ma powody do świętowania. Do partii Jarosława Kaczyńskiego najprawdopodobniej trafi nowy poseł, związany wcześniej z PSL.
Jak donosi Gazeta.pl, Łukasz Mejza, który przejął mandat poselski po Jolancie Fedak, zasili rząd Zjednoczonej Prawicy i obejmie posadę wiceministra rolnictwa. Niespodziewany transfer może wpłynąć na umocnienie władzy prezesa.
Przejście Mejzy do PiS pozbawia opozycję jednego, niezwykle istotnego głosu. Minimalna większość partii Kaczyńskiego sprawiała, że opozycja mogła ostatnio triumfować w wielu głosowaniach. Teraz nie będzie to takie łatwe.
Łukasz Mejza trafi do PiS
Nowy członek PiS przygodę z polityką zaczynał w 2014 roku. Przez wiele lat zajmował posadę radnego w województwie lubuskim.
Dwa lata temu Mejza startował do Sejmu z list Koalicji Polskiej. Drugi wynik w głosowaniu zapewnił mu teraz posadę sejmową. Polityk przejął mandat po śmierci posłanki PSL, Jolanty Fedak. Przyznał jednak, że do klubu PSL wcale się nie wybiera.
Łukasz Majza został skuszony przez PiS posadą wiceministra rolnictwa. Negocjacje z partią Jarosława Kaczyńskiego nadal trwają, lecz wejście Majzy do resortu uznawane jest za wielce prawdopodobne.
Mówię to wprost: gospodarka, samorząd i rolnictwo - tym, przede wszystkim, będę zajmować się w Sejmie - zadeklarował Łukasz Mejza w mediach społecznościowych.
Nowy poseł zastąpi w resorcie rolnictwa Szymona Giżyńskiego, który niebawem pożegna się ze swoim stanowiskiem.
Oceń artykuł

